„Pragnę opisać mój Kościół w człowieku, któremu dano imię Stanisław. I imię to król Bolesław mieczem wpisał w najstarsze kroniki” – w dwóch zdaniach swojego poematu Karol Wojtyła zawarł istotę męczeństwa św. Stanisława biskupa.Gdyby nie było Rzymu, wtedy Kraków byłby Rzymem.
Kiedy jest jej ciężko, wtedy sięga po mały drewniany krzyżyk. Gdy trzyma go w dłoni, sił przybywa, ciemności rozświetla światło, a w sercu kołacze ciche: „Kocham cię. Jestem razem z tobą”.
O pierwszych doświadczeniach kapłańskich i prymicyjnych uroczystościach z neoprezbiterami ks. Łukaszem Gawrzydkiem i ks. Tomaszem Stępniakiem rozmawia Marcin Kowalik.
Był zaufanym doradcą św. Jadwigi Królowej i Władysława Jagiełły. Nazwano go „ojcem i stróżem ojczyzny, senatorem mądrym”.
Chcę po cichu rozsiewać chorobę, na którą nie ma lekarstwa – mówił Matteo Farina. Wirus okazał się silnie zakaźny, choć na jego rozpowszechnianie Matteo dostał tylko 18 lat.
Mówią, że Chingombe leży na końcu świata. Aby tam dotrzeć trzeba pokonać ponad 200 km przez busz, strome górskie zbocza i rzeki. To tam pracują nasi misjonarze
"Św. Ignacego można szanować, ale nie kochać, tak naprawdę kochać można tylko św. Franciszka z Asyżu" - tak nie całkiem żartobliwie lubi określać swój stosunek do założyciela Towarzystwa Jezusowego jeden z jezuitów.
- Nie jesteśmy samotni, bo jesteśmy dla Boga. I choć jesteśmy sami w naszym pustelniczym domku, to ta samotność ma nam pomoc jeszcze bardziej intensywnie doświadczać Boga – wyjaśnia o. Marek Szeliga, przeor kamedułów.
Jesteśmy małym Kościołem, ale za to żywym i bliskim ludziom – mówi bp Bernard Podvin, podsumowując nowy dokument Episkopatu Francji. Czy słuszne są obawy dotyczące przyszłości katolicyzmu w kraju Napoleona?
Ruda Śląska. Chłopcy musieli wracać do swoich cel na kolanach, bo stopy mieli zmasakrowane po uderzeniach grubymi kablami do spawarek. Ich twarze zdawały się dwa razy większe, tak były opuchnięte od ciosów. Mija dokładnie 60 lat od aresztowania grupy nastolatków z Sodalicji Mariańskiej w parafii w Wirku.
Podczas kazań, głoszonych przez niego w całej Italii, zbierały się tłumy wiernych.