Uzbrojeni milicjanci otoczyli barak, w którym siedział łysawy, chudy ksiądz. Tajniacy obstawili sąsiednie ulice. Tak wyglądała likwidacja niezwykłego ruchu o nazwie Krucjata Wstrzemięźliwości.
Umacniają wiarę wierzących, niewierzących dezorientują – tak jest z cudami eucharystycznymi.
Niektórzy myślą, że jest potrzebna do dobrej śmierci. A przecież bez niej nawet dobrze żyć nie można.
„Jako w niebie, tak i na ziemi” – modlimy się z woli Jezusa. W niebie są sami święci. A na ziemi?
Ktoś pewnego dnia ujrzał człowieka owładniętego Bogiem. I go wzięło. I kolejnych też.
To nie grzechy ludzi Kościoła są przyczyną laicyzacji. Ona rozstrzyga się w tobie – gdy się modlisz albo się nie modlisz.
Chcesz być kimś nie z tej ziemi? W takim razie wśród ziemian nie oczekuj poklasku.
O zmarłym mówimy „nieboszczyk” i myślimy o mroku mogiły. A gdzie w tym słowie jest grób? Tam jest niebo!
Prosimy o pomoc bliźnich na ziemi. Więc czemu nie tych w niebie?
Dziwnie działa Bóg. Gdy ludzie krzyczą, że Go nie ma, On nie polemizuje. Po prostu pokazuje swoje zranione Serce.
Krótki, trwający niespełna sześć lat, pontyfikat tego papieża zapoczątkował nową epokę w Kościele.