Oto drobny przykład "wiedzy" na temat Kościoła, jaką prezentują tzw. specjaliści od spraw kościelnych (tu w cytowanym artykule "Rzeczpospolitej"): Zapowiadane przejście z archidiecezji lwowskiej do archidiecezji wrocławskiej jest podobno jakimś awansem dla biskupa diecezjalnego.
Czy aby na pewno? Po pierwsze kategoria awansu w ogóle średnio pasuje do takiej zmiany a po drugie archidiecezja lwowska jest (jako metropolia kościelna) starsza od wrocławskiej o prawie 600 lat (1367/1412 vs. 1930). W historii diecezji wrocławskiej kardynałami było wprawdzie 7 biskupów, ale z drugiej strony jeden z biskupów lwowskich jest kanonizowanym świętym. Arcybiskupem lwowskim był m.in. Jan Długosz. Lwów jest stolicą trzech metropolii katolickich różnych obrządków. I tak możemy się jeszcze długo przerzucać argumentami.
Zapowiadane przejście z archidiecezji lwowskiej do archidiecezji wrocławskiej jest podobno jakimś awansem dla biskupa diecezjalnego.
Czy aby na pewno?
Po pierwsze kategoria awansu w ogóle średnio pasuje do takiej zmiany a po drugie archidiecezja lwowska jest (jako metropolia kościelna) starsza od wrocławskiej o prawie 600 lat (1367/1412 vs. 1930).
W historii diecezji wrocławskiej kardynałami było wprawdzie 7 biskupów, ale z drugiej strony jeden z biskupów lwowskich jest kanonizowanym świętym.
Arcybiskupem lwowskim był m.in. Jan Długosz.
Lwów jest stolicą trzech metropolii katolickich różnych obrządków.
I tak możemy się jeszcze długo przerzucać argumentami.