Pół wieku temu, w maju 1966 roku, diakon Jerzy Rasiak ze swoimi kolegami i rektorem seminarium jechali na Jasną Górę. Ich nyskę raz po raz zatrzymywała milicja. Czekała na nich Madonna, a także tłum ludzi i… pusty papieski tron.
Była współautorką listów milenijnych Episkopatu Polski do episkopatów świata. To ona, wspólnie z prymasem Wyszyńskim, redagowała je i to ona w imieniu polskich biskupów przekazała owe listy adresatom.
Kto wie, że jedną z naszych narodowych świętości, relikwie św. Wojciecha, podczas II wojny światowej uratował niemiecki żołnierz, służący w okupowanej Polsce?
Mówiło o tym Radio Wolna Europa. Był wrzesień 1956 roku. Kobiety z Łoponia ruszyły bronić krzyży w szkole.
– U nas nie było wigilii. To był normalny dzień przygotowań. Wszyscy się krzątali i szykowali do świąt – mówi Brygida Kasprzycka.
Nowe ziemie, ludzie z różnych miejsc dawnej Polski i autochtoni. Bieda, brak struktur i administracji, opustoszałe kościoły i plebanie – tak m.in. wyglądała rzeczywistość w pierwszych powojennych latach w diecezji gorzowskiej.
Pisząc w imieniu Episkopatu Polski orędzie do niemieckich biskupów, abp Bolesław Kominek stworzył wzór pojednania, do którego później odwoływano się, nie tylko w relacjach polsko-niemieckich. Bez tego dokumentu nie byłoby współczesnej Europy.
90 lat temu papieską bullą „Vixdum Poloniae unitas” ustanowiona została nowa struktura kościelna w Polsce, którą ostatecznie i całościowo zmienił dopiero, w 1992 r., Jan Paweł II.
Przełom – to słowo jest najbardziej adekwatne do określenia tego, czym był list biskupów polskich do niemieckich z 1965 r.
Jeszcze krew powstańców nie wsiąkła na dobre w czarną ziemię, kiedy 18 października 1921 r. wrocławski biskup, kardynał Adolf Bertram wezwał do siebie ks. Jana Kapicę...