Metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź zapowiedział, że Episkopat zapyta rząd, kim byli biegli, na których opinii oparł się sąd i prokuratura w bulwersujących sprawach o obrazę uczuć religijnych.
Chodzi o decyzję sądu w Gdyni, który uznał, że podarcie Pisma Świętego na scenie i nazwanie go "księgą kłamstw" nie znieważa uczuć religijnych katolików. Natomiast warszawska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie znieważenia uczuć religijnych przez publiczne prezentowanie krzyża oklejonego puszkami po piwie. W opinii biegłego religioznawcy publiczne prezentowanie krzyża z puszek po piwie nie jest obrażaniem uczuć religijnych, ale już wniesienie go do kościoła by nim było.
- Kim jest ten biegły? - pyta w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" ks. abp Sławoj Leszek Głodź, metropolita gdański. Zastanawia się też, dlaczego powołując się na opinię biegłego, nie podaje się jego nazwiska.
Powstało na Warmii w XVI w. i kształtowało ten region przez kilkaset lat.
„Miejsce Chrztu Polski znów będzie tętnić radością Żywego Kościoła”.
List biskupów polskich, napisany 20 lat po zakończeniu II wojny światowej, był wielkim zaskoczeniem.
Sakramenty na pątniczym szlaku są sprawowane według przedsoborowego rytu liturgii.