Wymachując czerwonymi flagami napastnicy wykrzykiwali obraźliwe hasła pod adresem kapłanów i wiernych.
W brazylijskiej Kurytybie doszło do profanacji. Członkowie brazylijskich partii komunistycznych wtargnęli podczas Mszy do kościoła Matki Bożej Różańcowej w centrum miasta. Wymachując czerwonymi flagami napastnicy wykrzykiwali obraźliwe hasła pod adresem kapłanów i wiernych. Pretekstem do manifestacji były rasistowskie ataki z Rio de Janeiro, w których dwóch czarnoskórych straciło życie.
Arcybiskup José Antônio Peruzzo w oficjalnej nocie podkreślił, że kościół zbudowany w 1737 r. rękami czarnych niewolników, zawsze był otwarty dla wszystkich, którzy przybywali, aby się w nim pomodlić, niezależnie od koloru skóry. „To otwarta na różnorodność ras świątynia. Uczestniczący w Mszach, czy turyści wyznający inne religie, nigdy nie byli w niej traktowani z pogardą, w duchu rasistowskim. Wszyscy odwiedzający kościół jak dotąd zachowali się z szacunkiem” – napisał hierarcha.
Archidiecezja Kurytyby w opublikowanym oświadczeniu stanowczo potępiła profanację podkreślając, że doszło nie tylko do ataku na świątynię, ale także do złamania prawa i zamachu na wolności obywatelskie. „Naszym celem nie jest upolitycznienie wydarzenia czy zaostrzenie reakcji. To, czego pragniemy, to ochrona godności tej wspaniałej i historycznej świątyni oraz szacunku do naszej religii” – czytamy w oświadczeniu.
A CULPA disso é do Bispo de Curitiba, José Antônio Peruzzo que permitiu esse absurdo. #ForaPeruzzo pic.twitter.com/kWCYdyWjRE
— LoucaPorLiberdade (@RitaCCLeal1) February 8, 2022
Przypominamy treść wywiadu, który pierwotnie opublikowany został w serwisie KAI styczniu br.
To nowa inicjatywa Księży Marianów, podejmowana w duchu Roku Jubileuszowego.
65-letni prałat Renzo Pegoraro zastąþił na tym stanowisku abp Vincenzio Paglię
Wyrok wywołał protesty nie tylko na Słowacji, ale także za granicą.
Premier Indii Narendra Modi nazwał katastrofę "nie do opisania".