Że niby za wcześnie na ten staropolski, przysłowiowy christmas time?
I don’t know, I don’t know. It’s a beautiful time… – jakby to pewnie pedzioł Donald Trump. Ale żarty na bok. Choć w dzisiejszym felietonie będzie o to raczej trudno.
Bo tak się złożyło, że – i to już kilkanaście dni temu – dostałem pierwszą, tegoroczną, świąteczną kartkę pocztową. Ach cóż to był za szok!
I nie ze względu na to, że tak wcześnie, bo zakonnicy, którzy ją wysłali, robią tak co roku, dorzucając do koperty plik druczków zachęcających do zamawiania u nich Mszy za zmarłych (Wszystkich Świętych is coming). Problemem było to, co widnieje na tej kartce.
- Święta Rodzina. Józef i Maryja pochyleni nad Dzieciątkiem Jezus. Co też pan redaktor chce od tej kartki? – reaguje przypadkowy przechodzień, zaglądający mi właśnie przez ramię.
- No właśnie nie do końca. Pan się przyjrzy uważnie, szanowny panie.
- No ale przecież to tylko… Ło matko jedna!
- A no właśnie.
Bo na tejże kartce (w całości wygenerowanej przez AI), to tak właściwie nie Józef z Maryją są, a Jezus z Maryją. Ewidentnie Jezus, 33-letni, z dziwnymi, sztucznymi ej-ajowymi włosami, przywodzącymi na myśl nażelowane fryzury chłopców z dawnych boysbandów z Backstreet Boys na czele. Ale to jeszcze nic.
Ten Jezus/Józef & Maryja wygenerowani są w miarę realistycznie, ale już Dzieciątko Jezus wygląda raczej na figurę. Na bambinelli jakoweś, a nie na żywe niemowlę. Ale to też w sumie pikuś, bo najlepsze zostawiłem na koniec. Bo też dopiero na samym końcu to na tej kartce dojrzałem.
Otóż Dzieciątko ma trzy rączki! Jak Boga kocham. Lewa jest jedna – tu wszystko ok. Ale prawa, a dokładnie prawe piąstki, są dwie. Jedna przy ciele, na wysokości piersi. Druga niżej, przy pieluszce. No i co tu teraz z tym fantem zrobić?
Jak nic będzie egzemplarz do zbiorów. Bo kartki świąteczne lubię. Trochę sobie zbieram. Nie wszystkie, bo nie ma sensu zbierania ton masówy, jaką nadal się produkuje. Ale te ładniejsze, bardziej pomysłowe, odkładam od paru lat do jednej szuflady i trochę ich już jest.
A ta tegoroczna? Koronny dowód na to, jak bardzo niedoskonałym narzędziem jest to całe AI. I na to, czym chodzenie na cyfrową łatwiznę może się skończyć.
Poniżej, ku pamięci i przestrodze, dziesięć „przykazań” cyfrowego świata:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Zaapelował do Włochów, by nie dali się uwieść temu, promuje jedynie pozory wolności,
Kard. Krajewski zapewnił, że darowane przez Papieża leki dotarły już do potrzebujących.