Trzeba robić dużo więcej, by powstrzymać rozwój niewolnictwa i handlu ludźmi we współczesnym świecie.
Takie są wnioski z ostatniej sesji Papieskiej Akademii Nauk Społecznych, poświęconej walce z tym procederem. Papiescy akademicy apelują o jak najszybsze powołanie światowej agencji, która mogłaby pociągać do odpowiedzialności za nie respektowanie podpisanych przez dane państwo protokołów.
Zdaniem prezes Akademii Margaret Archer trzeba też uderzyć w tych, którzy korzystają z niewolnictwa, począwszy od przedsiębiorstw, a skończywszy na klientach prostytutek. Powinno się również powszechnie wprowadzać zwyczaj certyfikatów potwierdzających, że dana firma nie korzysta z niewolniczej bądź przymusowej pracy. Zdaniem papieskiej akademii niezbędny jest również wysiłek edukacyjny, aby wyrobić u ludzi zdrową podejrzliwość. Jeśli ktoś proponuje zbyt tanią usługę czy produkt, to prawdopodobnie korzysta z niewolniczej pracy.
Leon XIV do abp Wachowskiego: będą cię poznawać nie po słowach, ale po miłości
"Gdy przepisywałam Pismo Święte, trafiałam na słowa, które odniosłam do siebie, do swojego życia".