Trzeba robić dużo więcej, by powstrzymać rozwój niewolnictwa i handlu ludźmi we współczesnym świecie.
Takie są wnioski z ostatniej sesji Papieskiej Akademii Nauk Społecznych, poświęconej walce z tym procederem. Papiescy akademicy apelują o jak najszybsze powołanie światowej agencji, która mogłaby pociągać do odpowiedzialności za nie respektowanie podpisanych przez dane państwo protokołów.
Zdaniem prezes Akademii Margaret Archer trzeba też uderzyć w tych, którzy korzystają z niewolnictwa, począwszy od przedsiębiorstw, a skończywszy na klientach prostytutek. Powinno się również powszechnie wprowadzać zwyczaj certyfikatów potwierdzających, że dana firma nie korzysta z niewolniczej bądź przymusowej pracy. Zdaniem papieskiej akademii niezbędny jest również wysiłek edukacyjny, aby wyrobić u ludzi zdrową podejrzliwość. Jeśli ktoś proponuje zbyt tanią usługę czy produkt, to prawdopodobnie korzysta z niewolniczej pracy.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.