- Dziękujemy, dziękujemy, zapraszamy!!! - skandowała młodzież zgromadzona w bazylice Bożego Miłosierdzia, gdy papież Franciszek ogłosił, że "na następne Światowe Dni Młodzieży jesteśmy umówieni w 2016 r., w Krakowie".
Świątynię wypełniły też gromkie brawa, a ponad głowami długo powiewały biało-czerwone flagi.
„Z ogromną radością przyjąłem decyzję papieża Franciszka, że następne Światowe Dni Młodzieży odbędą się w 2016 r. w Krakowie. To dla nas wielkie wyróżnienie, ale też zobowiązanie. Wtedy będziemy też obchodzić 1050. rocznicę chrztu Polski. Cieszę się, że ojciec święty przyjął zaproszenie najwyższych władz naszego kraju oraz episkopatu i zgodził się przyjechać do Polski. W ten sposób spełnił pragnienie polskiej młodzieży, by przybył do kraju i do miasta bł. Jana Pawła II, który z Krakowa w 1978 r. wyruszył do Watykanu. On przez całe życie widział w młodzieży stróżów poranka, a idea Światowych Dni Młodzieży jest jedną z najlepszych i najważniejszych inicjatyw papieża Polaka. Już dziś otwieramy drzwi naszego miasta i naszych domów, by za trzy lata dobrze ugościć młodzież z całego świata” – napisał w specjalnej depeszy do młodych ludzi uczestniczących w Rio w Krakowie kard. Stanisław Dziwisz.
– Decyzja papieża Franciszka nakłada na nas wielki obowiązek i nie chodzi tylko o przygotowanie tego wszystkiego, co zewnętrzne. O wiele ważniejsze będzie dobre przygotowanie duchowe. Musimy duchowo wzrosnąć, bo młodzież, która zawita do Krakowa, będzie patrzyć na polską młodzież i będzie nas oceniać. Zobaczy, ile w nas jest ducha Bożego, a ile ducha współczesnego świata – mówił z kolei bp Damian Muskus, gdy w łagiewnickiej świątyni opadła już pierwsza euforia.
Monika Łącka /GN
Z decyzji ojca świętego razem z Polakami cieszyli się także młodzi Włosi z Brescii (Lombardia), którzy nie mogli polecieć do Rio i ŚDM chcieli przeżyć w mieście bł. Jana Pawła II
– Zgadzamy się z tym, co napisał do nas kard. Dziwisz, i z tym, co powiedział bp Damian. Mamy trzy lata na to, by odnowić i umocnić naszą relację z Chrystusem, więzi z Nim, bo Światowe Dni Młodzieży w Krakowie będą tak naprawdę spotkaniem nie tylko młodzieży z różnych stron świata, ale przede wszystkim spotkaniem z Jezusem. To On chce się z nami spotkać – komentowali na gorąco w rozmowie z „Gościem” Bartek, Ewelina i Martyna z Krzeszowic, którzy na Rio w Krakowie przyjechali z turnusu oazowego w Osieczanach.
Z decyzji papieża cieszy się również Urząd Miasta Krakowa. – To jest tak wielkie wyróżnienie – dla Polski, dla polskiego Kościoła i oczywiście dla samego Krakowa – że trudno określić je jakąkolwiek miarą – komentuje decyzję ojca świętego prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. – Na świecie jest wiele miejsc, które starają się o ten zaszczyt. My ten zaszczyt zawdzięczamy przede wszystkim bł. Janowi Pawłowi II i wyjątkowej więzi papieża z Krakowem – dodaje.
Radość całemu Krakowowi ogłosił też Dzwon Zygmunta.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Leon XIV do abp Wachowskiego: będą cię poznawać nie po słowach, ale po miłości
"Gdy przepisywałam Pismo Święte, trafiałam na słowa, które odniosłam do siebie, do swojego życia".
Nikt nie jest powołany do rozkazywania, wszyscy są powołani do służenia.