• Betis
    15.04.2013 12:36
    Jakis czas temu wlasnie w GW, nie wiem czy tygodnie czy miesiace temu... nie pamietam,
    Pisano o ksiedzu ktory odmawial chrztu dziecku z in vitro. No teraz rozumiem, to niemowle zamordowalo swoich braci i siostry (wedlug Kościola )
    Mieszkam w "ultrakatolickiej" Hiszpanii, moj sasiad ma trojaczki z in vitro... cudne dzieci bez zadnej bruzdy Longdrinka de Bruzda, nie wygladaja na naznaczone przez szatana... wszyscy wiedza ze z in vitro i sasiedzi chodzili gratulowac ze w koncu sie udalo.... Mozna normalnie, jasne ze mozna.

    • duncan
      15.04.2013 14:44
      @Betis: Nie wiem, jak ksiądz powinien się zachować, bo widzisz, miał on tu dylemat. Dziecko oczywiście nie jest niczemu winne. Ale rodzice tego dziecka się ekskomunikowali. Czyli może powinien ochrzcić dziecko - ale pod nieobecność rodziców (którzy jako ekskomunikowani nie mają prawa uczestniczyć w żadnych czynnościach liturgicznych)? Nota bene prosząc o chrzest dla dziecka rodzice zobowiązują się wychować je w wierze - a jeśli sami postępują rażąco przeciw wierze, to chyba widzisz, że ksiądz ma podstawy aby wątpić w szczerość ich zobowiązania?
      • Betis
        15.04.2013 19:30
        Czyli na pytanie redaktora należy odpowiedzić twierdząco. Dzieci z in vitro są traktowane inaczej.
      • duncan
        16.04.2013 10:06
        @Betis: nie, nie są. To rodzice są traktowani inaczej. Dziecko urodzone z in vitro, gdyby poprosiło o chrzest, dostałoby go. Z kolei dzieci muzułmanów, żydów, zadeklarowanych ateistów, protestantów i wielu innych grup ludzi też możesz uznać za 'stygmatyzowane' - bo gdy ich rodzice poproszą o chrzest dziecka, proboszcz będzie miał ten sam dylemat: czy czy ci rodzice szczerze zobowiązują sie wychować dziecko w wierze katolickiej? W tych wypadkach należałoby raczej prosić o chrzest całej rodziny. W przypadku in vitro, gdy rodzice byli ochrzczeni, powinni wpierw się nawrócić i poprosić o zdjęcie ekskomuniki - a w drugiej kolejności o chrzest dziecka.
    • RaBi
      16.04.2013 00:12
      RaBi
      @Betis
      Ksiądz odmawiając chrztu postępuje jak faryzeusz. Papież Franciszek powiedział, że jak hipokryta.
      Dziecko nie jest winne grzechu rodziców, koniec kropka. Powinno być ochrzczone.
      Dziecko, które się urodziło z in vitro jest po prostu dzieckiem, które oczekuje miłości bliskich, bezpieczeństwa ect.
      Natomiast te "dobro" jakim kosztem powstało?
      Czy cel uświęca środki?
      Jeżeli cel uświęca środki to powiedz, bo nie rozumie dlaczego dzieci, które zostały poczęte poprzez gwałt, są karane śmiercią? Przecież tak samo jak dzieci z in vitro są Bogu ducha winne!
      • Koren
        16.04.2013 07:39
        Koren
        Dziecko może być ochrzczone po urodzeniu jedynie wtedy, gdy rodzice zobowiążą się je wychować w duchu wiary katolickiej. I nie ma tu nic do rzeczy czy pochodzi z in vitro czy nie. W tym przypadku jest tylko obawa czy rodzice sprzeciwiający się nauce Kościoła (stosowanie in vitro) są prawdziwie katolikami czy tylko z nazwy.
      • RaBi
        16.04.2013 19:02
        RaBi
        @Koren
      • RaBi
        16.04.2013 19:06
        RaBi
        @Koren
        Chrztu świętego nie można odmówić dziecku.
        Zobowiązanie rodziców i rodziców chrzestnych jest ich a nie dziecka zobowiązaniem przed Bogiem i wspólnotą kościoła. Dzieci należy chrzcić nawet w sytuacji, gdy rodzice nie gwarantują wychowania chrześcijańskiego. Poczytaj ostatnie wypowiedzi Franciszka na ten temat. Gdzie powiedział wyraźnie, że odmowa chrztu świętego przez księży ze względu na rodziców jest hipokryzją.
      • JacekNowak
        16.04.2013 19:37
        JacekNowak
        Ksiądz odmawiając chrztu nie postępuje ani jak faryzeusz, ani jak hipokryta, ale jak osoba odpowiedzialna za to, co robi.

        Dla księdza nie jest obowiązujące to, co powiedział papież (chyba, żeby przemawiał ex cathedra, czyli gdyby swą najwyższą apostolską władzą określał zobowiązującą cały Kościół naukę w sprawach wiary i moralności), ale obowiązujące jest to, co określa Kodeks Prawa Kanonicznego. A KPK mówi wprawdzie, że:
        Kan. 843 -
        § 1. Święci szafarze nie mogą odmówić sakramentów tym, którzy właściwie o nie proszą, są odpowiednio przygotowani i prawo nie wzbrania im ich przyjmowania.

        Czyli wprawdzie nie może odmówić, ale gdy spełnione są pewne warunki. Jakie to warunki w przypadku chrztu dziecka?



        Kan. 868 -
        § 1. Do godziwego ochrzczenia dziecka wymaga się:
        2° aby istniała uzasadniona nadzieja, że dziecko będzie wychowane po katolicku; jeśli jej zupełnie nie ma, chrzest należy odłożyć zgodnie z postanowieniami prawa partykularnego, powiadamiając rodziców o przyczynie.

        Czy jest ta nadzieja, gdy dziecko będą wychowywać rodzice, którzy za nic mają zasady obowiązujące w Kościele? Poczęcie dziecka metodą in vitro, to nie jakiś przypadkowy grzech, chwilowe zapomnienie, ale przemyślana decyzja, wymagająca długotrwałego działania, stale na przekór Kościołowi. Czy tacy rodzice dają uzasadnioną nadzieję na wychowanie po katolicku? Co, na przykład, uzasadnia nadzieję, że ci rodzice wytłumaczą swojemu dziecku, że stosowanie metody in vitro jest ciężkim grzechem?
      • ludek
        19.04.2013 10:21
        Kłamiesz RaBi, zwyczajnie kłamiesz. Napisz gszie papież Franciszek tak powiedział? Podaj źródło. NIe rozsiewaj plotek i kłamstw. A ponadto poczytaj KOdeks Prawa Kanonicznego, bo widać, że w ogóle nie masz pojęcia kiedy można ochrzcić dziecko a kiedy nie można i kiedy można chrztu odmówić. Myślę, że zupełnie nie rozumiesz znaczenia i istoty tego sakramentu.
      • RaBi
        19.04.2013 13:28
        RaBi
        @ludek

        oto źródło:
        http://gosc.pl/doc/1488049.Tylko-hipokryci-odgradzaja-lud-Bozy-od-zbawienia

        teraz mam nadzieję, że stać Cię na przeproszenie za nazywanie mnie kłamcą.
        Pozdrawiam
      • JacekNowak
        19.04.2013 21:28
        JacekNowak
        @RaBi

        W podanym przez Ciebie źródle nie ma ani słowa o tym, że papież Franciszek nazwał księży odmawiających chrztu hipokrytami. Sformułowania tego użył nie papież Franciszek, ale... kard. Bergoglio. Wbrew pozorom jest to dość poważna różnica, bo wprawdzie jest to ta sama osoba, niemniej jednak będąc papieżem musi zdecydowanie bardziej ważyć słowa, bo słowo papieża, to nie to samo, co słowo kardynała.

        Nawet, jeśli papież Franciszek prywatnie uważa, że należałoby znieść lub zmniejszyć ograniczenia w udzielaniu sakramentu chrztu, to w pierwszej kolejności trzeba by było zainicjować działania zmierzające do zmiany kanonów KPK. Wypowiadanie tego typu opinii przy obecnym stanie prawnym powodowałoby jedynie zamęt w Kościele, księża zostaliby postawieni w niezręcznej sytuacji, bo z jednej strony mieliby kanony Kodeksu Prawa Kanonicznego, z drugiej strony sprzeczne z nimi zalecenia Ojca Świętego. Pamiętajmy, że obecne przepisy nie wzięły się znikąd, że były efektem pracy, konsultacji, przemyśleń i modlitwy tych, którzy te przepisy tworzyli. Papieżowi dana jest wprawdzie władza rozwiązywania i wiązania na nowo, ale aby robić to odpowiedzialne, wprowadzanie takich zmian wymaga przynajmniej takiej samej pracy, konsultacji, przemyśleń i modlitwy, jak to było w przypadku poprzedników. Papież, który otrzymał olbrzymią władzę, musi ją wykonywać w poczuciu ogromnej odpowiedzialności za powierzony mu Kościół. Na to, na co mógł sobie pozwolić kardynał, już nie tak bardzo może sobie pozwalać Ojciec Święty, pasterz całego Kościoła świętego.
      • RaBi
        19.04.2013 23:01
        RaBi
        @JacekNowak

        Pożyjemy zobaczymy.
        Skoro kard. Bergoglio mówił o ubóstwie i papież Franciszek mówi o ubóstwie to może doczekamy, jak papież będzie mówił o chrzcie świętym w duchu wypowiedzi kard. Bergoglio.
        Nie sądzę aby papież Franciszek odciął się od kard. Bergoglio i zmienił swoje przekonania w tej sprawie o 180 stopni.
      • JacekNowak
        21.04.2013 12:08
        JacekNowak
        Oczywiście, pożyjemy- zobaczymy. Nie twierdzę, że papież Franciszek nie będzie dążył do zmian w tym względzie, ale jestem przekonany, że będzie to robił odpowiedzialnie, czyli najpierw zmiana prawa. Ksiądz jest zobowiązany przestrzegać Kodeksu Prawa Kanonicznego, a odpowiedzialny papież nie będzie wprowadzał bałaganu w Kościele.
  • kane_777
    15.04.2013 12:40

    Niestety Episkopat to beton niczym Komitet Centralny. Wystarczy porozmawiać ze zwykłem księdzem a usłyszy się w większości przypadków coś zupełnie innego. Co? Uśredniając że in vitro to sprawa sumienia każdego człowieka. Dopóki kościół podawał jako argument, że przy in vitro że giną zarodki, to można to było zrozumieć. Jak zaczyna dzieci z in vitro nazywać gorszymi (taki czy inny sposób) to strzela sobie w stopę. Brakuje naprawdę w Polskim Kościele kogoś z charyzmą JPII. Zresztą on by nigdy nie użył takich stwierdzeń. Język kościoła ma obecnie mało wspólnego z tym co w kościele powinno być najważniejsze.

    • Koren
      15.04.2013 13:37
      Koren
      Kiedy to Kościół nazwał dzieci z in vitro gorszymi? Zapewne lewacy by tak chcieli podobnie jak nazwanie dziecka z in vitro dzieckiem szatana. Niestety próżne nadzieje. Kościół szanuje każdego człowieka czy to z in vitro czy z gwałtu czy z normalnego współżycia miłujących się rodziców bez względu czy jest chore czy zdrowe, bo o człowieczeństwie nie decyduje sposób poczęcia ani stan zdrowia.
    • Tomek
      15.04.2013 15:37
      Zwróć uwagę na to, że nie słuchasz Episkopatu tylko mediów. To one odpowiadają za formę przekręcając, wyrywając z kontekstu i nadając własny sens wypowiedziom Episkopatu. Nie jest to przypadek, bo media już dawno zapomniały znaczenia pojęcia prawda.
      • Kasia
        15.04.2013 23:41
        Czyli nie powiedzieli, że to morderstwo i hodowla, a wymyśliły to media? Szczwane te media, nie ma co.
      • Julek
        15.04.2013 23:43
        artykuł strasznie manipuluje. Jeśli mówi się komuś - jak bp Hoser - że potrzebuje "dodatkowej" opieki, to znaczy, że ten ktoś nie jest taki, jak pozostali ludzie, tylko jakiś inny, odmienny jest. I w jednym zdaniu udało mu się stygmatyzować dwa razy - "jeśli takie dziecko urodzi się zdrowe"- przy każdej ciąży tak się Hoser zarzeka czy tylko przy tej z in vitro?
      • RaBi
        16.04.2013 00:22
        RaBi
        @Julek, @ Kasia

        Bo in vitro to jest loteria!
        aby urodziło się 1 dziecko potrzeba od 3-6 "powołanych do życia". To jest zabawa w ruską ruletkę. - to ad vocem morderstwa.

        Co do "dodatkowej opieki" to trzeba być mało życzliwym, aby doszukiwać się tu jakiegoś 2 czy 3 dna. Ja to odczytuję jako "dodatkową opiekę" jaką powinny być objęte dzieci adoptowane. W czasie dojrzewania w jednym jak i w drugim przypadku pojawiają się pytania o pochodzenie. I jedynie "troskliwość i dodatkowa opieka" pozwala im "przeżyć" te trudne chwile. Bo jestem wstanie sobie wyobrazić, że osoba, która na świat "przyszła" poprzez metodę in vitro ma wątpliwości i pytania "dlaczego ja?". Przecież te osoby nie żyją pod kloszem, i dowiedzą się wcześniej czy później, że pochodzą z in vitro, zainteresują się swoim pochodzeniem i dowiedzą się, że ich bracia lub siostry zostały zamrożone w azocie. Ludzie nie z takich powodów popadają w depresję.
    • ludek
      19.04.2013 10:22
      A Ty masz charyzmę jako świecki katolik? Promieniujesz wiarą i przykładem życia moralnego?
  • Jan
    15.04.2013 12:49
    To co robią lewica i liberałowie jest naprawdę hipokryzją. A pewne wiadome medium jest tylko tubą tych poglądów. Prawdziwym nieszczęściem jest, że wiele osób ma kontakt z rzeczywistością przez takie tylko media. Powoduje to jej zupełnie wynaturzony obraz.

    W tym konkretnym przypadku. Z jednej strony twierdzą, że negatywna ocena procedury in vitro jakoby stygmatyzuje dzieci w jej wyniku poczęte. Jest to oczywiście absurd, bo Kościół po prostu broni każdego życia i jego godności, także dzieci poczętych za pomocą tej procedury.

    Z drugiej strony, lewica nie podważa kary za gwałt na kobiecie. Co więcej, chce, żeby była możliwość dowolnego zabijania takich dzieci. To jest gorzej niż stygmatyzacja. Dla lewicy i liberałów wystarczającym powodem do zabicia dziecka jest fakt, że może być chore (np. mieć rozszczepienie wargi) lub po prostu dla kogoś niewygodne.
    • Jan
      15.04.2013 17:03
      Idąc za tokiem rozumowania w GW trzeba byłoby nie tylko znieść penalizację gwałtu, ale zakazać negatywnych wypowiedzi na temat tego przestępstwa.
      • JacekNowak
        15.04.2013 20:37
        JacekNowak
        @Jan, Słuszne spostrzeżenie. Jeśliby uznać, że potępiając metodę in vitro stygmatyzuje się dzieci poczęte tą metodą, to na zasadzie analogii należałoby uznać, że potępiając gwałty na kobietach- stygmatyzuje się dzieci poczęte z gwałtu.

        Chyba redaktorzy GW innych oceniają swoją miarą. Skoro oni -uznając gwałt za czyn niemoralny- uważają, że dzieci poczęte z gwałtu można "usunąć", to wydaje im się, że Kościół podobnie- uznając metodę in vitro za niemoralną- uważa, że dzieci poczęte tą metodą są w jakiś sposób gorsze. Nie- Kościół (w przeciwieństwie do redaktorów GW) szanuje wszystkie dzieci, bez względu na to, w jaki sposób zostały poczęte.
    • Ita
      16.04.2013 07:27
      Kosciol chyba widzi roznice pomiedzy gwaltem (zbrodni polpelnionej na kobiecie) a IVF (wspomaganym pozaustrojowo rozrodem), ktorem kazdy poddaje sie swiadomie i dobrowolnie? Ja tu raczej widze analogie do nieslubnych dzieci: Kosciol tez je kochal... i pozwalal aby tacy jak ty nazywali je bekartami!

      Dzieci poczete dziecki IVF nie potrzebuja dodatkowej troski, glodne dzieci w Afryce juz owszem
      • JacekNowak
        16.04.2013 19:08
        JacekNowak
        Każdy chyba widzi różnicę między gwałtem, a in vitro. Podobnie, jak chyba każdy widzi różnicę między katarem a chrypką. Katar jest czymś innym niż chrypka, ale i tak jedno i drugie jest chorobą.

        Gwałt jest czymś innym niż in vitro, ale jedno i drugie traktuje człowieka, jakby był przedmiotem. W dodatku jedno i drugie jest grzechem. O ile to drugie (grzech)jest argumentem jedynie dla ludzi wierzących, o tyle to pierwsze (uprzedmiotowienie człowieka) powinno być argumentem dla każdego uczciwego człowieka.
      • Betis
        17.04.2013 11:47
        In vitro daje świadomie, często bardzo oczekiwane nowe życie i radość, więc traktuje je podmiotowo. Zaś dyskusja porównująca to z gwałtem, jest głupawa i pobawiona sensu.
  • gut
    15.04.2013 13:22

    „Czekam, aż jakiś arcybiskup powie jesteś dzieckiem szatana…” Albo można ująć to inaczej: "Czekamy aż pani Agnieszka powie do biskupa lub Kościoła jesteś wcielonym szatanem..."

  • Savonarola
    15.04.2013 21:23
    " Jest czymś niezrozumiałym, że obwinia się listonosza za przynoszenie złych wiadomości. Kościół nie potępia dzieci, ale mówi, że ich rodzice zachowali się niewłaściwie – podsumowuje ks. prof. Piotr Kieniewicz."

    A ja mysle,ze te dzieci kiedy dorosna, podziekuja swoim rodzicom i wypna sie na Kosciol i jego bzdurne nauki,choc prawdopodobne jest tez ,ze juz wtedy Kosciol zmieni zdanie i bedzie nauczal czego innego.Moze z krytyka in vitro bedzie jak z handlem odpustami...
  • Ita
    16.04.2013 07:24
    Podobnie Kosciol stygmatyzowal dzieci nieslubne: jako bekartow. Nadal nic nie rozumieja.....

    I przestancie klamac w sprawie rzekomych zarodkow, ktore trzeba poswiecic aby jeden przezyl bo to wierutna bzdura!!!!!
  • myślący
    16.04.2013 09:19
    Byłoby dobrze aby p. Jakimowicz dobrze zapoznał się z komentarzmi medialnymi n.t. stygmatyzacji dzieci poczętych z in vitro, tam są uzasadnienia, no chyba że Pan nie rozumie co inni piszą. Równie dobrze mógłby Pan też zapoznać się z krytycznymi komentarzami na tym forum pod art. "Kościół nie stygamtyzuje...", to też jest niezrozumiałe? Na pewno Pan czytał. Więc po co bić pianę.
    Język Kościoła w sprawie in vitro jest co raz bardziej agresywny, to język krucjaty, bez ogródek, bez liczenia się z odczuciami rodzin i ich dzieci poczętych w ten sposób, to odbieranie im człowieczeństwa - stygmatyzowanie Przypomina to z historii dyskryminację Kościoła ludzi ze względów rasowych, pochodzenia, o innym światopoglądzie itp..., skutki Pan powinien znać. To język Kościoła, jak tu ktoś zauważył zabetonowanego ideologicznie, uważającego, że ma rację.
    Powtarza Pan za abp Hozerem jak echo, że dzieci poczęte z in vitro wymagają specjalnej troski. Ta niezręczność w tej wypowiedzi świadczy o braku umiaru w słownictwie. Te dzieci p. Jakimowicz nie wymagają żadnej troski specjalnej, są to normalne dzieci (ludzie), nie wyprodukowane, nie wychodowane, nie od Frankensteina itd. Poczęcie nastąpiło pozaustrojowo, to daje nowoczesna medycyna, a potem cykl rozwoju odbywa się w łonie matki, aż do rozwiązania.
    • uprzejmy
      16.04.2013 14:08
      W swej wypowiedzi abp Hozer o dzieciach z in vitro, które potrzebują "specjalnej troski", sam będąc lekarzem, znający przykazanie Hipokratesa (primum non nocere – po pierwsze nie szkodzić), człek stateczny i delikaty, nie chciał przez to powiedzieć, że "te dzieci", dzięki odkrytemu niedawno prawu de Bruzdy, mają skłoności do zjadania dużej ilości bananów i skaczą po drzewach.
      • myślący
        17.04.2013 07:03
        RaBi, Twoje mędrkowanie, jak i Nowaka, oraz Wam podobnych nie nadaje się do dyskusji. Istniejecie w jakiejś odrębnej rzeczywistości, z dala od realiów życia, jakby świat miał funkcjonować wedle jednej sztancy, kawalerów w sutannach, którzy uzurpowali sobie, że mają monopol na wszystko. Dzielicie włos na czworo, wysysacie do cna szpik z kości, aby coś rzec, przecedzacie komara przez sito, jak rzekł Jezus.
        Kwestionujecie obowiązujace prawo i na tym wszystkim opieracie swoje poglądy i wygibasy pojęciowe, jakby inni nie mieli własnych poglądów i musieli się dostosować do Was, do Kościoła. Tak nie było i nie będzie. Historia dowodzi jak Kościół uszczęśliwał na siłę całe narody, jak odbierał radość życia innym, to było okrutne.
        Jakby Tobie zgwałcono kobietę w rodzinie, która przeżyła ogromną traumę, to byś ją zmuszał do urodzenia dziecka niechcianego? Nie zdajesz sobie jak wygląda kobieta zgwałcona, przeorana psychicznie i fizycznie. Skąd u Ciebie tyle zajadłości ideologicznej, zupełnego braku współodczuwania przeżycia zgwałconej kobiety? Miarkuj się, bo uznam, że jesteś nieczuły na czyjś los, tak jak biskupi, którzy grzmią, że in vitro jest złe, w dodatku ze szkaradnym słownictwem i zimną kalkulacją, która z wiarą nie ma nic wspólnego, gdy rodziny pragną mieć dziecko, a medycyna to umożliwia.
        Język krucjaty w polskim Kościele nasila się, a to będzie miało negatywne skutki dla niego.
        Dalej możesz sobie ciągnąć dowolnie te swoje bzdurki.
      • RaBi
        18.04.2013 11:38
        RaBi

        @myślący

        Dzielicie włos na czworo, wysysacie do cna szpik z kości, aby coś rzec, przecedzacie komara przez sito, jak rzekł Jezus.

         

        Kto dzieli włos na czworo.

         Czy nie Ty własnie w swoim przeintelekualizowanym wpisie?

        Ja piszę, że nie sposób "ropoczęcia życia" ma wpływ na kontynuację tego życia.

        Zacznijmy od podstwa.

        1) Kiedy rozpoczyna się życie? Dla mnie rozpoczyna się z chwilą połączenia się dwóch komórek rorodczych. Dla Ciebie, kiedy?

         

        2) Dlaczego dajesz "prawo życia" dzieciom poczętym poprzez in vitro, a odmawiasz tym które pochodzą z gwałtu?

         

        3) Jak to sprawiedliwość, gwałciciel dostaje 5 lat a dziecko jest zabijane?

         

        4) Piszesz, że kobieta przeżywa traumę spowodowaną gwałtem - prawda, jest to straszna trauma, ale traumy jednej nie leczy się inną traumą. Kobieta poza traumą gwałtu może mieć jescze traumę poaborcyjną. Raczej będziemy mieli do czynienia z sumowaniem tych traum.

         

        Odpowiedz na te pytania metodą zero-jedynkową

        Wtedy zobaczymy kto dzieli włos na czworo.

    • RaBi
      16.04.2013 19:08
      RaBi
      a jak prawo stygmatyzuje dzieci poczęte w wyniku gwałtu?
      Możemy je "legalnie" zabić!
      Nie prawda?
  • Goran
    17.04.2013 12:18
    Episkopat powinien Zakazać in vitro dla swoich wiernych .Obwarować je ekskomuniką a nie wymuszać na świeckim państwie dostosowywania się do wyznaniowych wytycznych. Ten apel to PORAŻKA KOŚCIOŁA.


    • gut
      17.04.2013 19:13

      Goran nie wymuszać na świeckim państwie dostosowywania się do wyznaniowych wytycznych. To co piszesz, to jest nic innego jak marksowska demagogia. Przykro mi ale Twój wpis to świadectwo porażki intelektualnej - świadectwo, że rozum jest już  zindoktrynowany. To nie jest wcale porażka Kościoła wręcz przeciwnie.

      • w odpowiedzi @gutowi
        18.04.2013 06:44
        Równie dobrze @gut w podobnym stylu można Tobie zarzucić skatoliczały sposób myślenia, pozbawionych cech właściwego rozumowania. Szufladkowanie innych, tylko dlatego, że brak Ci argumentacji, świadczy o płyciźnie intelektualnej, to poziom typu ludzi owładniędnych perwersyjnymi obrazami zideologizowanej religijności.
        Zapomniałeś czegoś zacytować, Twojego ulubieńca, z którego czerpiesz ponadczasowe i uniwersalne myśli, a ostatnio to samo, tyle że nie podajesz jego nazwiska.
        Żyj i wierz po swojemu, a innym daj spokój, nie wydziwiaj jak mają wybierać własną ścieżkę do szczęścia.
      • @gutowi
        18.04.2013 08:36
        Równie dobrze @gut w podobnym stylu można Tobie zarzucić skatoliczały sposób myślenia, pozbawionych cech właściwego rozumowania. Szufladkowanie innych, tylko dlatego, że brak Ci argumentacji, świadczy o płyciźnie intelektualnej, to poziom typu ludzi owładniędnych perwersyjnymi obrazami zideologizowanej religijności.
        Zapomniałeś czegoś zacytować, Twojego ulubieńca, z którego czerpiesz ponadczasowe i uniwersalne myśli, a ostatnio to samo, tyle że nie podajesz jego nazwiska.
        Żyj i wierz po swojemu, a innym daj spokój, nie wydziwiaj jak mają wybierać własną ścieżkę do szczęścia.
      • @gutowi
        18.04.2013 09:36
        Równie dobrze @gut w podobnym stylu można Tobie zarzucić skatoliczały sposób myślenia, pozbawionych cech właściwego rozumowania. Szufladkowanie innych (insynuacja), tylko dlatego, że brak Ci argumentacji, świadczy o płyciźnie intelektualnej, to poziom typu ludzi owładniędnych perwersyjnymi obrazami zideologizowanej religijności.
        Zapomniałeś czegoś zacytować, Twojego ulubieńca, z którego czerpiesz ponadczasowe i uniwersalne myśli, a ostatnio to samo, tyle że nie podajesz jego nazwiska.
        Żyj i wierz po swojemu, a innym daj spokój, nie wydziwiaj jak mają wybierać własną ścieżkę do szczęścia.
        A czemu to moderatorzy publikują obrażliwe posty i nie pozwalają na ripostę?
      • odpowiadając @gutowi
        18.04.2013 15:47
        Równie dobrze @gut w podobnym stylu można Tobie zarzucić skatoliczały sposób myślenia, pozbawionych cech właściwego rozumowania. Szufladkowanie innych (insynuacja), tylko dlatego, że brak Ci argumentów, świadczy o płyciźnie intelektualnej, to poziom typu ludzi owładniędnych perwersyjnymi obrazami zideologizowanej religijności.
        Zapomniałeś czegoś zacytować, Twojego ulubieńca, z którego czerpiesz ponadczasowe i uniwersalne myśli, a ostatnio to samo, tyle że nie podajesz jego nazwiska.
        Żyj i wierz po swojemu, a innym daj spokój, nie wydziwiaj jak mają wybierać własną ścieżkę do szczęścia.
        A czemu to moderatorzy publikują obrażliwe posty i nie pozwalają na ripostę?
    • Goran
      18.04.2013 10:46
      @Gut,

      to jest twoje zdanie, ja zostanę przy swoim. Jak czytam twoje wpisy, to nieustanie czynisz zarzuty innym, w stylu "marksistowska ideologia". A ja mam poczucie, że to z ciebie jeszcze na dobre komuna nie wyszła, przynajmniej w myśleniu.

      A Polska jest państwem świeckim, a nie wyznaniowym. Więc prawo stanowi Parlament, a nie Episkopat.
      • gut
        18.04.2013 14:47

        Goran :-)to jest twoje zdanie, ja zostanę przy swoim. Oczywiście - to jest moje zdanie ale ono wynika z tego, że  moja wypowiedź rezultuję z tego, że jest zobowiązana wobec prawdy a to samo przez się rozumie więc to nie jest jakieś moje widzimisię. Natomiast Twój wpis jest świadectwem zobowiązania wobec nieprawdy. Jak czytam twoje wpisy, to nieustanie czynisz zarzuty innym, w stylu "marksistowska ideologia". Cóż prawda nie jest produktem dyskusji ale ścierania się poglądów i dochodzenia do najlepszych opcji - jak mówił śp. abp. Józef Życiński powołują się na Karla Poperra, który powiedział, że z "krytyki narodziła się z Europa" - ale oczywiście nie ma tu się na myśli krytyki w sensie nazistowskim czy neonazistowskim jak to robią wiodące media - aby zniszczyć, zdemolować, zdeptać wręcz przeciwnie, mówiąc o krytyce ma się na myśl to drugie znaczenia, które pozyskuje nie niszczy człowieka czy dobro. A ja mam poczucie, że to z ciebie jeszcze na dobre komuna nie wyszła, przynajmniej w myśleniu. Ta wypowiedź świadczy o neofaszyźmie czyli przerzucaniu przez lewicę swoich starych poglądów, które się skompromitowały na prawicę - stara śpiewka. :-)A Polska jest państwem świeckim, a nie wyznaniowym. Więc prawo stanowi Parlament, a nie Episkopat. Ojjj :-) archiwizowałeś tylko marksistowską doktrynę, która dalej jest rozwijana tylko teraz to się nazywa neomarksizm czyli Nowa Lewica - widać po tej Twojej wypowiedzi o braku wiedzy o tym o czym piszesz a nawet już o zdeprawowanej myśli - są ludzie, którzy mają naturę niewolnika. Widać, wolność to nie tylko przywilej, dar ale i zadanie. Na koniec - prawda nie jest po to aby danego człowieka osądzić, oskarżyć zniszczyć wręcz przeciwnie prawda jest po to aby pomóc się drugiemu ponieważ jeśli prawda służy do tego aby kogoś zranić w jego godności to wtedy prawda staję się nie przyczyną >ratunku< ale >zbrodni< - a to już nic nie ma wspólnego z chrześcijaństwem. Pozdrawiam Cię serdecznie. :)

      • gut
        18.04.2013 15:22
        A to minusowanie moich wypowiedzi to świadczy o Twojej bezradności - prawda nie jest sumą głosów. :-)
      • Goran
        18.04.2013 17:25
        @Gut,

        ależ to minusowanie twoich odpowiedzi świadczy raczej o tym, że forumowicze nie podzielają twego punktu widzenia i tyle. Więc sie staraj, aby ktoś dał ci plus. Nic za darmo, to nie komuna @Gut.

        Reszta twoich wywodów nie warta funta kłaków, co z przykrością konstatuje.
      • gut
        18.04.2013 19:11

        Goran :) ależ to minusowanie twoich odpowiedzi raczej o tym, że forumowicze ... Ale to Ty mnie minusujesz i dobrze o tym wiesz. że forumowicze nie podzielają twego punktu widzenia i tyle. Więc sie staraj, aby ktoś dał ci plus. Nic za darmo, to nie komuna @Gut. Nikt nie musi podzielać mojego zdania - to kwestia prawdy - gdybym tak chciał iść za tłumem, to pewnie  starałbym się o plusa, ale, że prawda jest dla mnie ważniejsza co mi tam - Sokrates za prawdę to musiał wypić truciznę. :) Reszta twoich wywodów nie warta funta kłaków, co z przykrością konstatuje. Ojjj ta wypowiedź świadczy o Twojej sile przekonania a nie argumentów. Paaa :-)

      • o miłości
        18.04.2013 19:14
        @gut, w swoim opluwaniu kogoś tak się zapaliłeś, że przebrałeś wszelką miarę. Gniew, złe słowo wobec drugiego człowieka jest cechą Złego, który tobą zawładną całkowicie. A przy tym wciąż powołujesz się na swoją wiarę i cytujesz coś. I na koniec, zadowolony ze swoich tyrad "pozdrawiasz serdecznie". Nazywam to hipokryzją.
        W związku z tym przypomnę tobie "hymn o miłości" Pawła z Tarsu z "1 Listu do Koryntian, 13,1-):
        "Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
        a miłości bym nie miał,
        stałbym się miedzią dźwięczącą
        lub cymbałem brzmiącym.
        Gdybym posiadał dar przemawiania z natchnienia Bożego
        i znał wszystkie tajemnice,
        i posiadł wszelką wiedzę,
        i wiarę miał taką, żebym mógł góry przenosić,
        a miłości bym nie miał,
        niczym jestem.
        Gdybym cały swój majątek rozdał na żywienie ubogich
        i własne ciało wydał na spalenie,
        a miłości bym nie miał,
        nic mi nie pomoże.
        Miłość jest cierpliwa,
        uprzejma jest.
        Miłość nie zazdrości, nie przechwala się,
        nie unosi się pychą,
        nie zachowuje się nietaktownie,
        nie szuka swego,
        nie unosi się gniewem,
        nie pamięta złego,
        nie cieszy się z nieprawości, lecz raduje się z triumfu prawdy.
        Miłość wszystko znosi,
        każdemu wierzy,
        każdemu ufa,
        wszystko przetrzyma.
        Miłość nigdy nie ustaje."
      • gut
        18.04.2013 19:43

        o miłości :) Achhh, dzięki za ten list o miłości jesteś szczodry.:) w swoim opluwaniu kogoś tak się zapaliłeś, że przebrałeś wszelką miarę. Gniew, złe słowo... Ja jestem spokojny, lecz jak - ta kaczka - Amerykańska sentencja (USA): "... kaczka - spokojna na wodzie, lecz wiosłująca jak diabli pod wodą." :-))) Ja jestem tą kaczką. :-))))))

      • Goran
        18.04.2013 22:48
        Chciałem podpowiedzieć forumowiczom, że niejaki @Gut, jak sam napisał ma wyłączność na prawdę. Jest również w stanie podobnie jak Sokrates wypić truciznę w jej obronie.
        Dodał, że nie będzie szedł w tłumie, tylko dlatego by dostać plusa. Godna podziwu jest ta heroiczna postawa.
  • Ateista_2
    17.04.2013 12:25
    Nie in vitro jest uwłaczające godności.
    Ludzkiej godności uwłacza spowiedź uszna. Dorosły człowiek na klęczkach szepce coś obcemu facetowi w kiecce. Z pokorą całuje szmatę i przyjmuje "karę". Mnie to uwłaczało. Żadna procedura medyczna godności nie uwłacza, choć bywają nieprzyjemne, wstydliwe.
    Kto tak tych kapłanów rozzuchwalił, że wydaje im się, że mogą ogłaszać co w Polsce może być dopuszczalne, a co nie.

  • Jan
    20.04.2013 13:47
    Do zrozumienia postawy Pani Agnieszki takie ćwiczenie. Proszę wejść na forum gw gdzie piszą własnie na ten temat.
    Tam naprawdę nie trudno odnaleźć odpowiedź. GW od lat atakuje Kościół i znajduje na poparcie swoich tez różne argumenty i ludzi które mają te ataki uwiarygodnić.
    Ludzi którzy często nie dają sobie z czymś rady i szukają winnych. Tutaj winny został już przez dobrych ludzi znaleziony - Kościół.
    Nie wiem co Kościół miał wspólnego z decyzją rodziców o zapłodnieniu in vitro. Jeśli decyzja rodziców była ok to nie widzę powodów żeby przejmować się tym co mówi Kościół.
    Jeśli Kościół się myli to proszę się tym nie przejmować. Czasem i On się mylił. Ale każdy chyba czuje już nawet bez bycia katolikiem że coś jest nie tak.
    Wiem na pewno tyle że Panią Bóg kocha tak samo jak mnie. I choć Pani w to nie wierzy Kościół też.


  • ja
    23.04.2013 10:01
    Panie Marcinie gdybym miał dziecko poczęte przez in vitro to gdyby dorosło powiedziałbym mu ''Gdybym zastosował się do wskazań kościoła w tym względzie to nie było by Cię na świecie
    ''
    z poważaniem Janusz
    • RaBi
      23.04.2013 22:59
      RaBi
      @ja

      Drogi Januszu,
      Gdybyś miał dorosłe dziecko z in vitro, to czy byś powiedział mu całą prawdę? Czy tylko to co wygodne?
      Bo skoro byś powiedział to co napisałeś w swoim wpisie to powinieneś też dodać, że aby On się narodził jego siostry i bracia są zanurzeni w ciekłym azocie lub co gorsza sprzedane na eksperymenty. Tak by było uczciwiej - nie sądzisz?
      Ciekaw jestem jak taką prawdę by przyjął?

      pozdrawiam
      RaBi
  • niepowiemkimjestem
    18.09.2013 17:15
    Dziwnym trafem się tu znalazłem i sobie poczytuję co tu komu ślina na język na niesie. Uwielbiam słowa klucze używane przez gorliwych przeciwników in vitro czy też fanatycznych katolików np. in vitro = selekcja, zamrażanie embrionów, eugenistyka. Albo fragment wypowiedzi jednego z komentujących: On się narodził jego siostry i bracia są zanurzeni w ciekłym azocie lub co gorsza sprzedane na eksperymenty. Śmieszne, gdy Panu/Pani urodzi się dziecko/urodziło się powiedział/ła mu Pani/Pan prawdę(?); przyjmuję że skoro jest pan(przyjmę że jednak pisze do mężczyzny) nie współżył Pan aż do ślubu, do momentu kiedy zdecydował się Pan na poczęcie ze swoją żoną dziecka. Przyjmę średni wiek pary młodej podczas przyjmowania sakramentu małżeństwa 25 lat. Katolik nie masturbuje się, bo to złe i okropne. Jednak jesteśmy tak, a nie inaczej zbudowani i zdrowy facet wciąż "produkuje nasienie"-> przyszłe życie jednak przez tak długi czas czytaj do 25 roku życia nie jest w stanie go w sobie magazynować. Organizm reguluje to zmazami nocnymi w przypadku gdy "nie ma innego wyjścia" i co? Jedna noc może przynieść klęskę tysiącom potencjalnych żyć... PRzed Pana dzieckiem w takim razie też śmierć i selekcja zebrała obfite żniwo.
    PS tak naprawde śmieszy mnie to wszystko, jestem pewien, że Papież Franciszek wprowadzi wiele zmian. Jestem pewien, że będą te zmiany tak duże, że waszym proboszczom się nie śniły. Trzymajcie się cieplutko fanatycy. Pozdrawia trzeźwo myślący katolik. Czekam na przepełnione nienawiścią bądź wysoce merytoryczne odpowiedzi.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
30 31 1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10

Reklama