Kultura chrześcijańska sama sobą się nie pożywi, jeśli nie jest stale zakotwiczona w Bogu w Trójcy Jedynym. To Duch Święty daje inspirację do rozumnego, mądrego życia, wspomaga rozum człowieka, ma wpływ na poznanie naukowe i aktywność artystyczną. Współczesny człowiek europejski myśli, że wszystko zawdzięcza sobie, a Bóg może mu być co najwyżej przeszkodą. Ten fundamentalny błąd powoduje, że Europa kulturowo więdnie, nie ma nic istotnego do powiedzenia, żywi się głupotami i różnego rodzaju patologiami, gardzi myśleniem zarówno zdroworozsądkowym jak i bardziej wyrafinowanym, filozoficznym, opartym na mądrości, nie na aberracjach umysłowych. Kościół mógłby być odnowicielem Europy, ale nie obecnie; obecnie jest równie słaby jak Europa. To się zapewne zmieni, ale nie teraz.