Wiara nie powinna być ponura, a religia ma prowadzić do radości – przekonuje w swej najnowszej książce „Między niebem a wesołością” znany amerykański jezuita ks. James Martin SJ.
Zakonnik, który jest szefem działu kultury w katolickim magazynie „America”, przypomina w swej najnowszej publikacji, że „radosna nowina o zmartwychwstałym Chrystusie powinna wypełniać chrześcijan radosną wiarą”.
Autor książkowego bestselleru "My Life With the Saints."(Moje życie ze świętymi) przyznaje, że chce walczyć ze stereotypem, każącym widzieć w świętych ludzi ponurych i odpychających. Przekonuje, że Jezus miał ewidentne poczucie humoru, na co, jego zdaniem, wskazują niektóre opowiadane przez Niego przypowieści.
Zdaniem duchownego, wszyscy powinni umieć śmiać sie z samych siebie i patrzeć na codzienne sprawy z humorem. „Radość to znak obecności Bożej” – podkreśla publicysta, który nie stroni też od praktycznych rad mającym pomóc radośnie żyć wiarą.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.