Czyż nie jest on swoistym, chrześcijańskim antyświadectwem?
„Będąc w Ziemi Świętej, zaobserwowałem, jak Żydzi w radości rozpoczynają szabat. Po syrenie, która się odzywa wieczorem w piątek i oznajmia rozpoczęcie szabatu, gromadzą się oni pod ścianą płaczu, tańcząc w korowodach na cześć Pana. Nastrój jest wówczas uroczysty, podniosły i radosny”.
Powyższy cytat pochodzi z książki „Zawsze się radujcie” ojca Włodzimierza Zatorskiego OSB, a przytaczam go, bo też cała Ziemia Święta stanowi jedną z największych moich radości. Jej dzieje, tradycje, zwyczaje. Historie biblijne i pozabiblijne. Parę wspomnień i parędziesiąt książek przeczytanych na jej temat… Wszystko to składa na się ową tajemniczą Piątą Ewangelię, którą od wieków jest dla chrześcijan Ziemia Słowa.
Zresztą samo słowo „ewangelia” znaczy przecież tyle co „dobra, radosna nowina”, a więc radość powinna być niejako obowiązkiem każdego chrześcijanina. Więcej: należy się jej nauczyć, gdyż brak radości jest swoistym, chrześcijańskim antyświadectwem („jeśli nie ma w nas radości i pokoju, to z naszą wiarą jest coś nie tak” – pisze o. Włodzimierz i dowodzi, że radość jest narzędziem budowania więzi z Bogiem, „narzędziem trzymania się wiary i właściwej perspektywy patrzenia” na świat).
Radością może być obdarowywanie innych, ale także uświadomienie sobie tego, jak bardzo Bóg nas obdarował (ileż cudów „serwuje” nam każdego dnia!). Z tego zaś rodzi się wdzięczność Panu, która otwiera nas na dialog z Nim, przemieniając się w głęboką, dziękczynną i radosną modlitwę.
Tak to przynajmniej powinno w naszym życiu - nie tylko duchowym – wyglądać. O tym, że nie zawsze tak jest, także dobrze wiemy. Ale o. Włodzimerz Zatorski OSB nie jest utopistą. Nie unika tego tematu. Ba, poświęca nawet jeden z rozdziałów tzw. radości w trudach życia.
O czym w nim pisze? Jakie rady daje? O tym już przeczytają Państwo sami w książce „Zawsze się radujcie”, którą w naszym konkursie wygrała Pani Jolanta.
Gratulujemy, egzemplarz prześlemy pocztą.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).