Radośni, rozśpiewani i tańczący, skupieni na medytacji nad słowami rekolekcyjnych nauk i podczas lekcji biblijnej ekonomii – bielszczanie mocno przeżywali dziesiąte już spotkanie z Ewangelią. Najważniejsze były świadectwa.
Mogę latać!
Na scenie pojawiła się też Monika Kuszyńska, była wokalistka „Varius Manx”. Kilka lat temu zespół miał wypadek samochodowy, od tamtej pory Monika porusza się na wózku. – Na początku to była totalna tragedia. Dzisiaj widzę, że od tamtego momentu wydarzyło się w moim życiu więcej dobrego niż złego. To był początek mojego nowego życia. Ten wypadek mnie obudził – mówiła Monika Kuszyńska. A kiedy zaśpiewała „Jestem wolna jak ptak...”, rozbrzmiały owacyjne oklaski. Podobnie jak wtedy, gdy Franciszek Kopczak mówił o tym, jak Beata okazała się dobrym aniołem i namówiła Monikę, by wróciła do śpiewania. – Takich ludzi jak Beata było w moim życiu więcej. Ich miłość mnie otoczyła i nauczyli mnie, jak kochać innych i siebie. Kiedy z Beatą śpiewamy razem, widać jakąś energię – mówiła Monika. – Bo jest ktoś mądrzejszy i wspanialszy – i zaplanował to dla ciebie i dla mnie – tłumaczyła Beata. I choć Monika nie ukrywała, że wśród tych wszystkich przemian była masa pytań, wątpliwości, żalu, to najmocniej zabrzmiały słowa: – Udało mi się znaleźć dystans i dostrzec, że mam najpierw duszę, a dopiero potem ciało. Jest we mnie spokój i zaufanie, że wszystko dzieje się tak, jak ma się dziać. – Jest w tobie tyle spokoju i pogody – przyznawał z podziwem Franciszek Kopczak. – Ten spokój po prostu pojawił się we mnie. Długo go szukałam i ja go mam. On sprawia, że możemy latać – mówi Monika.
To nas buduje
Justyna Nycz, trzecioklasistka z Gimnazjum nr 1 w Bielsku-Białej
– W zeszłym roku w mojej szkole wisiały plakaty o Tygodniu z Ewangelią, a pani katechetka nas zachęcała do udziału. Byłam i bardzo mi się podobało – szczególnie konferencje w BCK-u z zaproszonymi gośćmi. Dlatego w tym roku też postanowiłam przychodzić na spotkania. Byłam w katedrze na Mszy św. inauguracyjnej z księdzem biskupem, spotkaniu z „Gośćmi z Gościa”, koncercie Beaty Bednarz i Moniki Kuszyńskiej oraz na spotkaniach rekolekcyjnych – postanowiłam sobie, ze każdego z trzech dni będę w innym kościele: w Aleksandrowicach, na Polskich Skrzydłach i w kościele Trójcy Przenajświętszej. Bardzo mi się podobało na spotkaniu z redaktorami „Gościa” – było śmiesznie i poważnie, kiedy opowiadali o swojej pracy, ale i o swoim życiu, i osobistych spotkaniach z żywym Jezusem. Na koncercie można się było zrelaksować wspaniałą muzyką i jednocześnie przeżywać wewnętrznie treść piosenek. Pamiętam, że pani Monika nazwala panią Beatę swoim aniołem. To mi mocno zapadło w sercu.
Agnieszka Durka, gimnazjalistka z Warszawy
– Od niedawna już nie mieszkam w Bielsku, ale specjalnie na ten tydzień bardzo chciałam przyjechać tutaj! Brałam udział w prawie wszystkich spotkaniach. Przyciągają mnie Msze św. i rekolekcje. Mówi się, że młodzi ludzie nie chcą chodzić do kościoła. A na tych spotkaniach jest tak niezwyczajnie, że aż chciałoby się chodzić codziennie! Każdy każdemu mówi „Dobrze, że jesteś” – nawet obcym. Stajemy się jakby rodziną. Śpiewamy z podniesionymi rękami, jest bardzo radośnie. Poruszają świadectwa ludzi, którzy nie obawiają się opowiadać za Jezusem, mówić, jakich cudów dokonał w ich życiu. Może na takim spotkaniu jest łatwiej niż w codziennych sytuacjach. To, że mogę słuchać i przeżywać razem z nimi ich spotkania z Jezusem, bardzo mnie umacnia i buduje.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).