Abp Kupny: Kościół w Polsce się zmienia - nie możemy udawać, że to się nie dzieje

Podczas 53. Wrocławskich Dni Duszpasterskich abp Józef Kupny zaapelował do katechetów i ludzi zaangażowanych w ewangelizację. - Widzimy spadek zawieranych małżeństw, rodzących się dzieci, wzrost dzieci wypisujących się z katechezy. Temu nie da się zaprzeczyć. Ale ważniejsze jest, żebyśmy się nad tym zastanawiali i próbowali wyznaczać odpowiedni kierunek – mówi wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Jako jedno z najstarszych forów duszpastersko-dyskusyjnych w Polsce, Wrocławskie Dni Duszpasterskie co roku gromadzą w stolicy Dolnego Śląska duszpasterzy, katechetów i osoby zaangażowane w życie Kościoła z całego kraju. Organizowane są przez Papieski Wydział Teologiczny. Stanowią one tym samym okazję do wymiany doświadczeń, poglądów, ale również są istotnym elementem formacji tak duchowej, jak i intelektualnej.

Tegoroczne spotkanie w dniach 27-28 sierpnia poświęcone jest refleksji nad przemianami współczesnego katolicyzmu oraz wyzwaniami duszpasterskimi wobec dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości społecznej i kościelnej. 

- Na naszych oczach dzieje się nowa epoka industrialna. Ona ma miejsce w przestrzeni wirtualnej. To wszystko skutkuje takim stanem Kościoła, który możemy właśnie obserwować. Zaprosiliśmy tutaj przedstawicieli socjologów religii, którzy przeprowadzili badania, nad którymi pochylamy się już od jakiegoś czasu – mówi ks. prof. Sławomir Stasiak, rektor PWT Wrocław. 

Wyjaśnia także główny temat dwudniowego forum: „Było minęło? Dokąd zmierzasz, Kościele?”.

- To nie stwierdzenie dramatyczne i tęsknota za innym wymiarem Kościoła. To stwierdzenie faktu, którego domaga się od nas zasada ewangeliczna: widzieć, ocenić, działać. Widzimy, jaki jest stan religijności, oceniamy, w jaki sposób możemy to poprowadzić. Nasze wydarzenie odpowiada na ważne pytania: Dokąd zmierza współczesny Kościół i w jaki kierunku chcemy prowadzić ewangelizację? – tłumaczy rektor PWT.

Wśród prelegentów są goście z Uniwersytetów Śląskiego, Warszawskiego, Szczecińskiego oraz Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Wrocławskie Dni Duszpasterskie otworzył metropolita wrocławski, abp Józef Kupny. Uważa, że tegoroczny temat jest bardzo trafny i musimy się nad nim pochylać. 

- Dla myślenia o przyszłości Kościoła bardzo ważna jest współczesna aktualna diagnoza. Wiedza, jak Kościół wygląda tu i teraz. Wszyscy wiemy, że ta sytuacja Kościoła w Polsce nie jest taka jak kilkadziesiąt czy kilkanaście lat temu. Widzimy spadek zawieranych małżeństw, rodzących się dzieci, a wzrost dzieci wypisujących się z katechezy. Temu nie da się zaprzeczyć. Ale ważniejsze jest to, żebyśmy się nad tym zastanawiali i próbowali – uwzględniając te warunki – wyznaczać odpowiedni kierunek – oznajmił wiceprzewodniczący KEP.

Jak opowiadał, należy do tego pokolenia, które uczyło się religii w salkach katechetycznych przy parafii. Powrót do tego jest olbrzymim wyzwaniem. 

Hierarcha stwierdził, że należałoby więcej uwagi przywiązywać do nowoczesnych metod przekazywania Ewangelii.

- Pamiętam z pierwszej klasy, jak nasza siostra katechetka wyjmowała ze skrzyni piękne obrazy, przedstawiające sceny biblijne. To nam zapadało w pamięć. Jak dzisiaj powinna wyglądać katechizacja, jak uczynić ją bardziej atrakcyjną? Jak zwrócić uwagę młodych ludzi? Programy układane za biurkiem niekoniecznie są trafne – przyznał abp Kupny.

Jego zdaniem Kościół powinien korzystać z nowoczesnych metod, które bardzo szybko się rozwijają i trudno nadążyć. Młodzi przekazują sobie ważne wiadomości przez smartfony. Kościół ma olbrzymie pole do wykorzystywania technologii. 

- Do tego dochodzi życie społeczne, które bardzo się w Polsce zmieniło. Już nie wystarcza to, co było. Trudno naprawdę zmobilizować ludzi nawet do cotygodniowej Eucharystii. Przed nami wielkie wyzwania. Dlatego musimy sobie stawiać ważne pytania podczas takich wydarzeń jak Wrocławskie Dni Duszpasterskie. Są one szalenie inspirujące. To twórczy impuls do własnych przemyśleń i poszukiwań – oznajmił metropolita wrocławski.

Jednocześnie motywował katechetów i wiernych zebranych na WDD, że w Kościele nie można utyskiwać i marudzić na słupki w statystykach, które lecą w dół. Nie należy się załamywać.

- Wiemy, że tam, gdzie kapłan i świeccy wierni angażują się, chcą i działają, tam słupki idą w górę.  Musimy ludziom poświęcać czas. Po latach moi uczniowie, których uczyłem religii w salkach przy parafii, pamiętają mnie i te lekcje, ale to ci, którym poświęciłem więcej czasu. To dużo mówi – podsumował abp Kupny.