Bp Cisło: Był to biskup, który miał wielkie serce i trzeba go naśladować.
Św. Mikołaj był biskupem, który miał wielkie serce i powinniśmy go naśladować. Dzisiaj też jest wiele biedy - jest bieda materialna, moralna i dlatego potrzeba wrażliwego serca - powiedział w niedzielę bp Mieczysław Cisło do uczestników Orszaku św. Mikołaja, który przeszedł ulicami Lublina.
Barwny orszak wyruszył z Rynku Starego Miasta po uroczystym błogosławieństwie uczestników przez biskupa pomocniczego, seniora archidiecezji lubelskiej Mieczysława Cisło, który przypomniał biografię św. Mikołaja.
"Był to biskup, który miał wielkie serce i trzeba go naśladować. Dzisiaj też jest wiele biedy - jest bieda materialna, bieda moralna i dlatego potrzeba wrażliwego serca. Cieszę się, że widzę tutaj kandydatów na św. Mikołaja, którzy mają czapki na głowie" - zwrócił się do zebranych dzieci biskup.
Podkreślił też, żeby nie tylko brać, ale i dawać, troszcząc się o drugiego człowieka. Jako przykład wskazał św. Matkę Teresę z Kalkuty, która pewnego dnia na ulicy spotkała nieprzytomnego wydawałoby się młodego człowieka. "Myślała, że umarł. Przyklęknęła przy nim, wzięła jego ręce do swoich rąk. On otworzył oczy i się uśmiechnął. Matka zapytała go, jak się czuje. Odpowiedział, że dobrze, bo dawno nie czuł ciepła ludzkich rąk" - opisał bp Cisło.
Zdaniem biskupa nie trzeba mieć wiele, żeby komuś przywrócić uśmiech na ustach. "Wystarczą ciepłe ręce" - dodał.
Orszak św. Mikołaja został zorganizowany po raz 11. w Lublinie przez parafię św. Mikołaja. W wydarzeniu uczestniczyły głównie rodziny z dziećmi, które miały na głowie papierową mitrę lub czerwoną czapkę św. Mikołaja.
Kolorowy pochód na czele ze św. Mikołajem wyruszył z Rynku w stronę kościoła na wzgórzu Czwartek, przeszedł przez Bramę Krakowską, ulicami Królewską, Lubartowską, Czwartek, Szkolną i Słowikowskiego udał się na plac przy kościele, gdzie zaplanowano Jarmark Św. Mikołaja, występy, konkursy i zabawy.
Święty Mikołaj żył na przełomie III i IV w., był biskupem Miry, miasta w dzisiejszej Turcji. Najstarsze ślady jego kultu sięgają VI w. Według tradycji ofiarnie wspomagał potrzebujących korzystając z rodzinnego majątku, przez co został symbolem bezinteresownej dobroci. Czczony jest także jako patron handlarzy, żeglarzy, kupców, pasterzy, więźniów, a także pomyślnego zamążpójścia. Na całym świecie upowszechnił się zwyczaj obdarowywania dzieci upominkami, rzekomo przynoszonymi przez św. Mikołaja.
W Rzymie zakończył się Międzynarodowy Kongres na temat teologii.