300 tys. euro na pomoc ofiarom katastrofalnej suszy we wschodniej Afryce przekazała Caritas Włoch. Wczoraj o wsparcie dla dotkniętej klęską głodu ludności Rogu Afryki apelował do wspólnoty międzynarodowej Benedykt XVI. Szacuje się, że katastrofa humanitarna dotknęła już 12 mln ludzi.
Najbardziej dramatyczna sytuacja panuje w Somalii. Susza dotyka także Etiopię, Erytreę, Dżibuti i Kenię. Istnieją uzasadnione obawy, że kryzys może rozciągnąć się na Tanzanię i Południowy Sudan. „Potrzeba natychmiastowych działań; w przeciwnym wypadku z głodu umrą tysiące ludzi” – mówi bp Giorgio Bertin z Mogadiszu.
„Potrzebne są działania natychmiastowe – powiedział Radiu Watykańskiemu włoski misjonarz. – Chodzi o przelew gotówki, by móc kupić żywność, lekarstwa i namioty. Każda opieszałość sprawi, że będą umierać kolejni ludzie, szczególnie małe dzieci. Obecna susza ma tak katastrofalne skutki, ponieważ pogłębia i tak już dramatyczną sytuację w kraju pozbawionym praktycznie od 20 lat sprawnie działającego aparatu państwa. Niestety w ubiegłych latach wiele organizacji humanitarnych musiało zawiesić swą działalność z powodu braku bezpieczeństwa. Trzeba doprowadzić do tego, że państwo zacznie wreszcie funkcjonować. Nie można przecież w nieskończoność negocjować tylko z wodzami plemiennymi, a poza Mogadiszu jest to aktualnie niemożliwe. Ufajmy, że nie powtórzy się tragedia z 1992 r. Wówczas z powodu głodu i zamieszek zmarło pół miliona ludzi. Mam nadzieję, że tym razem wspólnota międzynarodowa zadziała skuteczniej i rzeczywista pomoc dotrze do Somalijczyków.
Caritas w pierwszym rzędzie niesie pomoc kobietom, dzieciom, ludziom starszym i chorym. Otrzymują oni żywność i wodę. Organizacja pomaga też w utrzymaniu przy życiu hodowanego bydła, które dla tysięcy rodzin jest jedynym źródłem utrzymania czy też chociażby źródłem mleka.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.