– Nie jesteśmy Kościołem, który upadł i nie może się już podnieść. Chcemy być Kościołem, który doświadczywszy tak wielkich trudności, może wstać mocą krzyża Jezusa – powiedział bp Artur Ważny w swojej homilii. W Bazylice Katedralnej pw. Wniebowzięcia NMP w Sosnowcu odbył się dziś ingres bp. Artura Ważnego. Mszy św. przewodniczył abp Antonio Guido Filipazzi, nuncjusz apostolski w Polsce.
Słowa powitania wygłosił ks. dr Mariusz Karaś, wikariusz i kanclerz Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu, który powitał obecnych biskupów, nuncjusza apostolskiego w Polsce abp. Antonio Guido Filipazziego, przedstawiciela prezydenta RP, księży przybyłych z kraju i zagranicy, z rocznika święceń biskupa, przedstawicieli Polskiej Rady Ekumenicznej i inne osoby. W uroczystości bierze także udział m.in. metropolita katowicki abp Adrian Galbas, metropolita lubelski abp Stanisław Budzik, biskup tarnowski Andrzej Jeż, krakowski biskup pomocniczy Robert Chrząszcz, biskup pomocniczy archidiecezji lubelskiej Adam Bab. Modlą się także przedstawiciele wiernych i rodzina bp. Artura Ważnego – rodzice, brat i siostry z rodzinami.
– Dziś Bogu zawierzamy, a tobie oddajemy ster łodzi, której na imię diecezja sosnowiecka. Poprowadź tę łódź sosnowieckiego Kościoła. Przeprowadź nas przez burzę i sztormy. Pomóż nam cieszyć się blaskiem żywej prostej i radosnej wiary dla Chrystusa, i z Chrystusem. Razem z tobą popłyniemy od dzisiaj tą łodzią – podsumował ks. Karaś.
Pierwszym znakiem objęcia diecezji przez nowego biskupa sosnowieckiego było odczytanie przez ks. Marcina Kruszaka, notariusza kurii diecezjalnej w Sosnowcu, bulli nominacyjnej papieża Franciszka. Na znak łączności biskupa ze Stolicą Apostolską przekazano pismo nominacyjne bp. Arturowi Ważnemu.
– Już we wspólnocie Kościoła tarnowskiego, wypełniałeś biskupie obowiązki z nadzwyczajną starannością i dobrocią. Posiadasz również konieczne przymioty chrześcijańskie i kapłańskie oraz miłość do Bożego ludu – napisał Ojciec Święty. Następnie nuncjusz apostolski w Polsce przekazał nowemu ordynariuszowi diecezji sosnowieckiej pastorał, będący symbolem władzy pasterskiej oraz zaprosił go do zajęcia miejsca na katedrze biskupiej. Jest ona symbolem jedności i wspólnoty wiernych diecezji z jej biskupem.
Zakończeniem kanonicznego obrzędu objęcia urzędu ordynariusza kaliskiego było homagium, czyli znak czci, szacunku i posłuszeństwa nowemu biskupowi. Złożyli je przedstawiciele różnych stanów Kościoła sosnowieckiego: duchowieństwa, osoby życia konsekrowanego i wiernych świeckich.
W homilii bp Ważny przypomniał, że chrześcijanie powinni być osobami w całej drodze. – Nikt z tej jerozolimskiej drogi, którą szedł Jezus, nie został wykluczony, bo jest to droga Miłości, a w miłości nie ma wykluczenia. Droga Jezusa jest zatem drogą niewykluczającej miłości. Jeśli chcemy iść tą drogą, to na nowo, jako Kościół idący za Chrystusem, musimy to odkryć i uświadomić sobie tę prawdę. Także tutaj – w diecezji sosnowieckiej. Chcemy być Kościołem w drodze. Odważnie idącym w kierunku nowej przyszłości. Nie jesteśmy Kościołem, który upadł i nie może się już podnieść. Chcemy być Kościołem, który doświadczywszy tak wielkich trudności, może wstać mocą krzyża Jezusa – podkreślił biskup, dodając, że nieodłącznym towarzyszem tej "jerozolimskiej drogi" jest sam Jezus.
Duchowny zaakcentował jednocześnie, że bez krzyża Chrystusa prawdziwa miłość jest niemożliwa, a Kościół staje się fałszywym znakiem i skostniałą instytucją, która nie ma nic do zaoferowania współczesnemu człowiekowi.
Zachęcił, by za papieżem Franciszkiem, rozpocząć praktykowanie „cnót synodalnych”. – Musimy otworzyć się na Bożą perspektywę, na Boże myślenie, które nie ogranicza, ale pozwala przekraczać nasze zranienia, niewysłuchania czy nadszarpnięte, zerwane relacje – zaznaczył. Dodał, że Kościół powinien rozwijać zdolność rozglądania się wokół, by móc dostrzec więcej. – To istota synodalności. Kościół, który nie ma sztywnego karku, ale rozgląda się wokół, otulając tych, którzy są poza jego wzrokiem. Kościół ludzi, którzy ponownie odkryją pokorę, jako czynnik uzdrawiający z samozadowolenia i myślenia tylko o swoim dobrobycie. Pokorny nie oznacza słaby, naiwny, ale to jest ten słuchający mocniej, nastawiający czulej swoje ucho, aby usłyszeć cichy szept siostry i brata. Kościół pokorny, nie jest wspólnotą ludzi słabych i przegranych. To Kościół przyznający się do błędów, szukający prawdy i stojący za tymi, którzy tej prawdy, także w nim szukają – podkreślił.
Biskup przypomniał, że katedra, w której odbywa się uroczystość, jest miejscem doświadczonym pożarem, po którym dziś już nie ma śladu. – Przyszli tutaj ludzie, którzy mieli pomysł i odwagę odnowić zniszczony ogniem dach. Działali razem, wymieniając się swoimi talentami, umiejętnościami, doświadczeniem, kreatywnością. Wszystko dlatego, że wyruszyli w drogę, mając wspólny cel, to jest odnowienie sosnowieckiej katedry po wielkim pożarze – podkreślił. Zauważył, że dziś potrzeba kolejnej odbudowy tego sosnowieckiego miejsca. – Dzisiaj Jezus wyrusza w drogę właśnie tutaj, z Sosnowca, aby objawić swój plan miłości. Zaprowadził z Tarnowa, także i mnie, właśnie tutaj. Wiem, że nie jestem sam, że wielu z Was, tak jak było to do tej pory duchowo czy też fizycznie jest ze mną – zaakcentował.
– Jezus patrzy dzisiaj także z miłością na obecnych pośród nas rodziców śp. dk. Mateusza. Bardzo Wam dziękuję za przybycie, za Waszą wiarę i wytrwałość, za nasze wspólne spotkanie i rozmowę. Wiem, jak bardzo cierpicie z powodu tragicznej śmierci Waszego jedynego syna. (…) Wiem, jak bardzo bolały Was wtedy i jak bolą was nadal niesprawiedliwe i kłamliwe informacje rozpowszechniane także w mediach o niemoralnym kontekście odejścia Waszego syna Mateusza z tego świata – powiedział bp Ważny, dodając, że stanowczo sprzeciwia się tego rodzaju kłamliwym insynuacjom.
Kaznodzieja nadmienił, jak ważna jest pamięć o tym, że każdy człowiek jest dzieckiem Boga i jest to jego największą godnością.
– Często myślimy, że różnego rodzaju, godności, urzędy dadzą nam szczęście i pozycję, tymczasem najważniejsze jest usłyszeć od Boga słowo: dziecko i być przekonanym oraz doświadczać, że się nim naprawdę jest. Potrzebujemy wciąż na nowo tego prostego, a jakże głębokiego przekonania, że nasze szczęście płynie głównie z właściwie przeżywanej relacji z Bogiem. Bądźmy dziećmi i nie bójmy się tego, że staniemy się mało ważni, czy będziemy taktowani mniej poważnie w społeczeństwie – podkreślił.
Zwrócił się także bezpośrednio do sosnowieckich diecezjan z apelem, by nie bali się wznosić swoich rąk do Boga z prośbą o pomoc i dodanie siły. – Wejść do Królestwa Bożego, to tak naprawdę wejść w ramiona Jezusa. Trudno jest przytulić się i dotknąć policzka Boga, kiedy ma się ręce zajęte wieloma dostatkami i nadmiernym zaangażowaniem – zauważył duchowny. – Proszę nas wszystkich, drodzy diecezjanie, abyśmy budowali piękne więzi między sobą w naszych parafiach i innych wspólnotach kościelnych. Zaczynajmy od Chrystusa, od regularnej i wiernej relacji z Nim, na modlitwie osobistej i wspólnotowej, zwłaszcza coniedzielnej Eucharystii – dodał.
Biskup podkreślił, że liczy na otwartość, dialog i współpracę między wiernymi świeckimi a kapłanami w parafialnych wspólnotach. Zapewnił, że jest gotowy, by wspólnie szukać właściwych i przemyślanych rozwiązań pastoralnych dla budowania tutejszych parafii jako żywych, ewangelizujących i ewangelizowanych wspólnot uczniów-misjonarzy.
– Zachęcam nas wszystkich i o to się modlę, abyśmy w naszych rodzinach, parafiach, w diecezji i w naszej kochanej ojczyźnie poszli tą drogą, którą idzie Jezus. Jest to droga przebaczenia i pojednania. Wielu od lat mówi, że to niemożliwe, że jesteśmy już tak dramatycznie podzieleni, pokłóceni, wzajemnie sobie nieprzychylni czy nawet wrodzy, że jedność jest już niemożliwa. Tak, u ludzi jest to niemożliwe, ale nie u Boga – podkreślił.
Nadmienił również, że Kościół nie może stawać się korporacyjną organizacją, której celem jest wypracowanie zysku, zamiast być wspólnotą bliskich sobie ludzi. – Nasz Kościół ma swoje problemy: jest szereg spraw do załatwienia, wiele jest też prawdy do odkrycia oraz ran do zagojenia, krzywd do zadośćuczynienia, win do przebaczenia oraz zerwanych relacji, które wymagają pojednania. To prawda. Tym trzeba się zająć i wciąż zajmować, ponieważ jesteśmy Kościołem w drodze. Zapewne nie da się uniknąć błędów, pomyłek, słabości, upadków, grzechów, nawet zgorszenia – chociaż dzięki łasce Bożej i naszej duchowej rozumnej pracy może ich być jak najmniej – ocenił.
Przypomniał słowa papieża Franciszka. – "Jesteśmy wezwani do marzenia o Kościele będącym sługą wszystkich, sługą najmniejszych. O Kościele, który nigdy nie domaga się dobrego sprawowania, ale przyjmuje, służy, miłuje. O Kościele otwartych drzwi, będącym portem miłosierdzia". Takim Kościołem chcemy być, chcemy się stawać – podsumował bp Artur Ważny.
Na zakończenie uroczystości głos zabrał abp Antonio Filipazzi, który podziękował bp. Arturowi Ważnemu. – Jesteśmy mu wdzięczni, ponieważ natychmiast odpowiedział z gotowością i otwartością na wezwanie Papieża, aby zostać waszym pasterzem i prowadzić was drogami Ewangelii – zaakcentował nuncjusz apostolski w Polsce. – Diecezji sosnowieckiej życzę, aby był to nowy rozdział w jej historii, w którym ci, którzy pełnili dobro, będą trwali w nim i będą nadal się doskonalili, zaś ci, którzy popełnili zło, oby zrozumieli, że mają szansę na zmianę i pozytywne działanie w przyszłości – dodał.
Następnie w mieniu prezydenta RP Andrzeja Dudy głos zabrała jego doradca, Agnieszka Lenartowicz-Łysik. – Cieszę się, że wierni tutejszego Kościoła otrzymali w osobie ekscelencji przewodnika i opiekuna duchowego, znakomitego duszpasterza młodzieży, człowieka mediów, sprawnego organizatora i kapłana dialogu – przekazał prezydent.
Mianowany biskupem sosnowieckim bp Artur Ważny urodził się 12 października 1966 r. w Rzeszowie. Święcenia prezbiteratu przyjął 25 maja 1991 r. w Tarnowie. 12 grudnia 2020 r. został mianowany biskupem pomocniczym diecezji tarnowskiej. Święcenia biskupie przyjął 30 stycznia 2021 r. Jego dewizą biskupią są słowa: „Patris corde” („Ojcowskim sercem”).
Bp Ważny w swojej dotychczasowej posłudze duszpasterskiej współpracował z różnego rodzaju ruchami i stowarzyszeniami, wiele czasu poświęcał też małżeństwom i rodzinom. Głosił rekolekcje w wielu krajach europejskich, w Ameryce Południowej oraz w USA. Jest autorem takich książek, jak: „Ewangelia bez taryfy ulgowej”, „Jesteś źrenicą Boga” czy „Warsztat św. Józefa”. Ponad dwadzieścia razy pielgrzymował pieszo w pielgrzymce z Tarnowa na Jasną. W Konferencji Episkopatu Polski pełni funkcję przewodniczącego Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji przy Komisji Duszpasterstwa, wchodzi też w skład Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).