Jesteśmy źródłem wszelkiego zła tego świata? Naprawdę?
PS. Mój subiektywny wybór ważnych wydarzeń ostatnich dni? Dziś ósmego maja, rocznica zakończenia II wojny światowej. Przeraża, jak świat prze dziś do wojny. W Polsce.. Szkoda słów. W Kościele…
Najbardziej ucieszyła mnie w ostatnich dniach informacja o przygotowaniu katechizmu dla przyjeżdżających do Europy, a chcących poznać chrześcijaństwo muzułmanów. W opowieściach o tym, jak niektórzy z nich stają się chrześcijanami gołym okiem widać tyle działania Bożej łaski, że serce rośnie: tak, Bóg wszystko może. Nagle wszystko odmienić też… Krzepiący był też dla mnie wywiad, jakiego po spotkaniu proboszczów w Rzymie udzielił o. Wojciech Ziółek, proboszcz parafii w Tomsku Zasmuciła mnie za to wieść z Turcji: oto kolejny dawny Kościół w Turcji, przez lata muzeum, staje się meczetem. Pewnie pozakrywają malowidła, bo przecież modlić się przy wizerunkach tylu świętych i scenie zmartwychwstania na dokładkę chyba nie będą. Toż te obrazy są niemą ewangelizacją…
Zauważam też informację z Finlandii: tamtejszy Kościół prawosławny oburza się na działania promoskiewskich prawosławnych z Ukrainy. Chodzi o zakładanie na terenie kanonicznym tego Kościoła własnych parafii. Jakby Finowie sami nie mogli zapewnić duszpasterskiej opieki migrantom. Niby to z naszej perspektywy mało ważne, ale dla mnie to kolejny element tego, co od początku wojny na Ukrainie widzę coraz wyraźniej: prawosławie rosyjskie nie tylko jest, ale od dawna już było elementem wspierania imperialnych zapędów Rosji. Uświadomiwszy to sobie inaczej patrzę na różne drobiazgi dotyczące tego co działo się na ziemiach polskich podczas zaborów czy po odzyskaniu niepodległości, na różne drobne niby przekłamania dotyczące tamtych wydarzeń. Zaś mówienie o wielkiej duchowości rosyjskiego prawosławia wywołuje już tylko mój śmiech…
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Piotr Sikora o odzyskaniu tożsamości, którą Kościół przez wieki stracił.