Nigeryjscy islamiści podłożyli wczoraj bombę pod katedrę św. Patryka w mieście Maiduguri, stolicy stanu Borno, w północnym regionie kraju, zdominowanym przez mahometan
7 czerwca po południu uzbrojeni członkowie islamskiej sekty Boko Haram dpalili ładunek wybuchowy niedaleko katedry św. Patryka w Maiduguri. Uderzyli również w dwa okoliczne posterunki policji. Atak był skoordynowany. Zginęło w sumie 11 osób. - Katedra zatrzęsła się w posadach - mówi agencji Fides bp Oliver Dashe Doeme, biskup Maidugurii, gdzie członkowie islamskiej sekty wysadzili katolicką świątynię. - Wszystkie drzwi i okna zostały zniszczone. Wybuch dosłownie wstrząsnął świątynią - relacjonuje biskup. Jak tłumaczy, sytuacja w tym nigeryjskim mieście jest bardzo poważna. Zaledwie dwa tygodnie temu członkowie sekty Boko Haram - co można tłumaczyć jako "Zachodnia edukacja jest grzechem" - zaatakowali inną katolicką świątynie w Nigerii oraz szkołę ponadpodstawową. 6 czerwca jeden z islamskich przywódców religijnych został zamordowany, ponieważ sprzeciwiał się działaniom sekty.
PAP/EPA/STR Kashim Shettima, gubernator Borno (z lewej) odwiedził 8 czerwca miejsce zamachu
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).