Pierwszy dzień podróży apostolskiej do Chorwacji zakończyło wieczorne czuwanie modlitewne z młodzieżą na Placu Bana Josipa Jelačicia w centrum Zagrzebia. Oprócz młodych Chorwatów, zgromadzili się tam także przybysze m.in. z Austrii, Bośni i Hercegowiny, Holandii, Macedonii, Niemiec i Serbii.
– Całe nasze życie jest drogą ku Jedności i Trójcy Miłości, którą jest Bóg. Możemy żyć, mając pewność, że nigdy nie zostaniemy opuszczeni. Drodzy młodzi Chorwaci, obejmuję was wszystkich jako dzieci! Noszę was w sercu i pozostawiam wam swoje błogosławieństwo. „Zawsze radujcie się w Panu!”. Niech waszą siłą będzie Jego radość, radość prawdziwej miłości – powiedział na zakończenie Ojciec Święty.
Młodzi odwdzięczyli się skandowaniem imienia papieża. Następnie odmówiono modlitwę wiernych, po czym rozpoczęła się adoracja eucharystyczna. Procesjonalnie wniesiono pod baldachimem Najświętszy Sakrament, przed którym klęcząc Benedykt XVI uczestniczył w odmówieniu litanii do Najświętszego Imienia Jezus. Jej wezwania podawali po chorwacku przedstawiciele młodzieży.
Po udzieleniu błogosławieństwa eucharystycznego papież pomodlił się przed znajdującym się przy ołtarzu wizerunkiem Matki Bożej z Kamiennej Bramy. W prezencie od młodzieży otrzymał chorwacki strunowy instrument muzyczny, zwany tamburicą. Odegrano na nim „Barkę”, której śpiew podjęła młodzież, unosząc nad głowami biało-żółte szarfy, które dosłownie wypełniły cały plac. W tym czasie Benedykt XVI witał się ze stojącymi najbliżej uczestnikami spotkania, ubranymi w stroje ludowe.
Po czym owacyjnie żegnany przez młodzież Ojciec Święty odjechał do budynku nuncjatury apostolskiej w Zagrzebiu, w którym spędzi swą jedyną noc na ziemi chorwackiej.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.