Zdecydowane stanowisko Ojca Świętego wobec nadużyć seksualnych duchowieństwa przynosi wyraźne rezultaty – stwierdza w swym najnowszym wydaniu włoski tygodnik katolicki "Famiglia cristiana". Pismo omawia opublikowane przez episkopat USA dane dotyczące realizacji Karty Ochrony Dzieci i Młodzieży w roku 2010.
Z danych amerykańskiego episkopatu wynika, że w roku 2010 osoby niepełnoletnie skierowały 30 oskarżeń o nadużycia seksualne. 8 z nich organa sprawiedliwości uznały za wiarygodne, 7 – fałszywe, a 12 określono jako molestowanie psychologiczne, 3 sprawy są nadal rozpatrywane.
Trzeba pamiętać, że w Stanach Zjednoczonych jest 38 tys. duchownych katolickich, a w programach uwrażliwiania na kwestię ochrony dzieci i młodzieży przed pedofilią wzięło udział 300 tys. osób zatrudnionych w instytucjach katolickich, 160 tys. wychowawców, ponad 6 tys. kandydatów do kapłaństwa i niemal 15 tys. diakonów stałych.
Z informacji episkopatu USA wynika, że w minionym roku oskarżenia o nadużycia seksualne przez duchowieństwo katolickie skierowało również 505 ofiar obecnie dorosłych (rok wcześniej 515, a w r. 2004 - 1092 oskarżenia), z czego 435 dotyczyło przypadków sprzed wielu lat. Natomiast w poszczególnych diecezjach udzielono w minionym roku pomocy 478 ofiarom, które dołączyły do 1868 ofiar wspomaganych już w latach minionych. Spośród 574 oskarżonych duchownych, 275 miało już wcześniej problemy z tego samego powodu, 253 nie żyje, 67 zostało karnie wydalonych do stanu świeckiego, a 172 usunięto z pełnionej posługi duszpasterskiej i ściśle ograniczono możliwości ich działalności publicznej.
Czasem krytycznym, kiedy dochodziło do największej liczby przestępstw tego rodzaju był początek lat siedemdziesiątych – stwierdza "Famiglia cristiana".
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).