Prawdziwe filary Kościoła

„Widzę bardzo duże analogie między ich życiem i posługą. Prymas Wyszyński był człowiekiem w pełni oddanym Bogu i Maryi. To on przygotował wielki program odnowy moralnej narodu polskiego. To był bardzo śmiały program, jak na tamte czasy. Przecież panował marksizm i leninizm. Obiecywano życie w dobrobycie i zniesienie klasowości. To było wielkie kłamstwo. Prymas Wyszyński rozumiał to doskonale i przeciwstawiał się takiemu postrzeganiu człowieka i Ojczyzny. I wtedy go uwięziono. Liczono na to, że ludzie o nim zapomną, ale tak się nie stało” – mówił kard. Glemp 19 maja br. podczas jubileuszowej Mszy św. księży wyświęconych  w 1961 roku przez kard. Stefana Wyszyńskiego.

Cierpienie duchowe uwięzionego Prymasa Tysiąclecia było większe niż jego cierpienie fizyczne. Wyszedł jednak z tego doświadczenia zwycięski i jeszcze silniejszy. „Myśmy uczyli się wówczas odkrywania Kościoła, który żyje nawet wtedy, gdy jest uciskany” – podkreślił prymas-senior.

Dodał również, że po kard. Wyszyńskim przyszedł kolejny wielki Polak Jan Paweł II, któremu przyszło służyć Kościołowi nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. On również przeżył tragiczne chwile. Miał zginąć w pamiętnym zamachu na Placu św. Piotra. A jednak Bóg chciał inaczej. Papież przeżył i to on przygotował Kościół do wejścia w trzecie tysiąclecie.

Księża wyświęceni w 1961 roku przez kard. Stefana Wyszyńskiego dziękowali 19 maja w katedrze gnieźnieńskiej za półwiecze kapłaństwa. Wśród jubilatów był także gnieźnieński biskup pomocniczy Bogdan Wojtuś. Mszy św. przewodniczył prymas Polski abp Józef Kowalczyk. Homilię podczas Eucharystii wygłosił kard. Józef Glemp, który dzień wcześniej, 18 maja, dziękował wraz ze swoimi kursowymi kolegami za 55. rocznicę święceń kapłańskich.

We wspólnej modlitwie w katedrze gnieźnieńskiej uczestniczyli najbliżsi i przyjaciele księży jubilatów. Obecny był arcybiskup senior Henryk Muszyński i bp Wojciech Polak. Podczas Eucharystii modlono się w intencji rychłej beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego.