Zarząd Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie wyraził "głębokie oburzenie" i domaga się niezwłocznego wyjaśnienia okoliczności, w jakich doszło do obrażenia pamięci zmarłego abp. Józefa Życińskiego, podczas spotkania na KUL z reżyserem Grzegorzem Braunem.
W oświadczeniu zamieszczonym na stronach internetowych warszawskiego KIK członkowie zarządu Klubu napisali, że są oburzeni "w szczególności oklaskami studentów i niezrozumiałą powolnością władz Uczelni w reagowaniu na szkalowanie w jej murach Wielkiego Kanclerza KUL śp. abp. Józefa Życińskiego".
Jak przypominają "milczenie wobec zła i kłamstwa oznacza formę cichego przyzwolenia".
"Apelujemy do Rektora KUL-u, Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski oraz Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego o niezwłoczne wyjaśnienie wszystkich okoliczności, które do tego doprowadziły oraz o podjęcie działań wykluczających w przyszłości takie sytuacje i zapewniających realizację misji KUL-u, którą według statutu jest przede wszystkim kształcenie i wychowywanie inteligencji katolickiej oraz współtworzenie chrześcijańskiej kultury" - czytamy w oświadczeniu.
Rektor KUL ks. prof. Stanisław Wilk w poniedziałek przeprosił za zachowanie Brauna. Wyciągnął też konsekwencje w stosunku do studenckiego koła historyków, współorganizatora spotkania ze strony uczelni. Działalność koła została na rok zawieszona, zarząd odwołany, a kurator, dr Zbigniew Piłat - zdymisjonowany.
Rektor KUL powiedział dziennikarzom, że studenci z koła historyków zapewnili go, że nie podzielają poglądów Brauna, dotyczących osoby zmarłego abp. Życińskiego. Studenci przyznali, że nie potrafili zapanować nad spotkaniem, podczas którego inicjatywę przejął Braun. Oklaski, które się rozległy miały na celu przerwanie i zakończenie spotkania. "To nie była aprobata dla poglądów Brauna" - zapewniał dziennikarzy ks. Wilk.
Braun spotkał się ze studentami KUL 11 kwietnia. Przedmiotem dyskusji były problemy poruszane w jego filmie "Eugenika - w imię postępu". W sobotę "Gazeta Wyborcza" napisała, że Braun podczas spotkania mówił o zmarłym abp. Życińskim, że "podawał się za biskupa"; nazwał go "łajdakiem" i "kłamcą". Film ze spotkania Brauna na KUL został opublikowany w internecie.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.