Błogosławiony Jan Paweł Wielki wskazywał, że świętość nie jest tylko dla nielicznych; jest dla każdego. To dlatego za jego pontyfikatu tak wielką liczbę wyznawców Chrystusa Kościół zdecydował się wynieść na ołtarze. Tydzień po jego beatyfikacji życie dopisuje do jego nauczania kolejny wątek.
Śmierć w wypadku to nie powód do chwały. Ot, zdarzyło się. Nieszczęśliwy zbieg okoliczności, ludzkie zaniedbania czy błędy. Gdy jednak, choć niechciana, przychodzi podczas ratowania innych, wszystko nabiera innego wymiaru. Wymiaru ofiary dla bliźniego.
„Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” – uczył Chrystus. Podczas akcji ratunkowej w kopalni "Krupiński" zginął ratownik. Drugi gdzieś zaginął i mimo wysiłków, nie można go znaleźć. Obu spotkał ten los, bo szli ratować innych.
Ratownik – czy to w kopalni, czy to w górach – wie, że powinien dbać o własne bezpieczeństwo. Nie z pobudek egoistycznych. To także wyraz troski o kolegów. Wiadomo, że gdy jednemu z ratowników coś się stanie, pozostali ratujący będą mieli problem jeszcze większy. Jednak w zawód ratownika wpisane jest ryzyko. Ryzyko większe, niż zwykła praca na kopalni. Gdy ktoś podejmując je ginie, trzeba widzieć w nim bohatera.
Nie zamierzam nikogo beatyfikować. Przecież nie wiem, jakie życie prowadzili na co dzień owi zaginieni w kopalni ratownicy. Ale wiem, jaki – przynajmniej w jednym wypadku – był jego koniec. Bez względu na wszystko ci ludzie są naprawdę bohaterami. Czy byli tego świadomi czy nie, szli wskazaniami danymi przez Jana Pawła Wielkiego: najważniejszy jest człowiek. I dla ratowania człowieka stracili własne życie.
My „lepsi chrześcijanie”, "kroczący w awangardzie ludu Bożego" - księża, katoliccy dziennikarze, katecheci, członkowie ruchów kościelnych - mając takie słowa na ustach, czasem w praktyce o nich zapominamy. Powtarzamy, że „naszym celem jest”, że „mamy prawo, bo” i zapominamy, że realizując najszlachetniejsze nawet ideały nie wolno nigdy zapominać o człowieku. O człowieku stworzonym na Boży obraz, człowieku odkupionym drogocenną krwią Chrystusa i przeznaczonym do życia w chwale. chwały. "Zwyczajni", "prości" ludzie mogą nas nieraz zawstydzić.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.