Bp Nahra: ataki na cywilów w Ziemi Świętej są niedopuszczalne

"Ludzie to nie karta przetargowa".

Reklama

„Nasza pozycja, jako chrześcijan, jest jasna” – wskazuje biskup pomocniczy łacińskiego patriarchatu Jerozolimy odnośnie wojny między Hamasem a Izraelem. „W jakimkolwiek wypadku, w jakiejkolwiek sytuacji, ataki na nieuzbrojonych cywilów nigdy nie mają usprawiedliwienia i nie można ich zaakceptować” – wyjaśnia hierarcha. Nie negując okupacji oraz cierpień Palestyńczyków spowodowanych przez państwo Izrael, bp Rafik Nahra podkreśla, że ludzie to nie karta przetargowa.

Potępiając branie cywilów jako zakładników, czego dokonał w ostatnich dniach Hamas, oraz akty terrorystyczne, hierarcha zaznacza, iż Ziemia Święta faktycznie znalazła się w stanie wojny. Jak jednak dodaje, prawdziwe rozwiązania mogą być tylko długofalowe. „Jeśli nie dojdzie do porozumienia pokojowego z Palestyńczykami, nigdy nie zaistnieje pokój w Izraelu, zawsze powróci przemoc” – mówi w wywiadzie dla Radia Watykańskiego. Bp Nahra przyznaje, że w takich okolicznościach rola miejscowych przywódców religijnych też nie jest łatwa.

„Nie mamy bezpośredniej kontroli nad tym, co się dzieje. Musimy się modlić i pomagać. Mamy do odegrania pewną rolę i zaczynamy to trochę robić, szczególnie w szkołach, próbując rozmawiać z ludźmi o tym (…), jak w życiu społecznym radzić sobie z sytuacjami takimi jak te obecnie przez nas doświadczane, ponieważ żyjemy w środowisku pluralistycznym religijnie: są żydzi, chrześcijanie i muzułmanie. Więc: jakie stanowisko powinniśmy zająć? Co możemy powiedzieć, biorąc pod uwagę skomplikowaną sytuację polityczną, w jakiej się znajdujemy? Nie możemy dać się wciągnąć w pewien rodzaj nienawiści, w której dochodzi do uogólnień (…). W takich okolicznościach zaczyna się wzbudzać w ludziach strach przed pewnymi grupami ludności. Wczoraj krążyło już kilka wiadomości od raczej ekstremistycznych Żydów, mówiących: «Zobaczcie, co robią wam w Gazie, zróbcie to samo z Arabami u siebie; żeby zrozumieli, jak to jest». Nie, to tak nie działa. Podobnie, gdy Palestyńczycy napadają na tereny żydowskie… Nie możemy atakować nieuzbrojonych ludzi tylko dlatego, że są Żydami. To niedopuszczalne. Musimy więc wyjść z tej mentalności, w której mamy Żydów, Arabów, chrześcijan, muzułmanów, i pomóc im zrozumieć, że chodzi tu zawsze o istotę ludzką. Za każdym razem, gdy stajemy twarzą w twarz z człowiekiem, nawiązujemy relację z konkretną osobą, która nie pasuje do kategorii, jaką sobie wyobrażamy.“

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama