„Przynoszę bliskość naszego Kościoła wobec chrześcijan przeżywających tragedię wojny i głoszących Ewangelię pośród bomb” – wskazuje kard. Matteo Zuppi.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Włoch, a równocześnie specjalny wysłannik Papieża w ramach misji mającej szukać sposobów na promocję pokoju w obliczu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Spotkał się on wczoraj z synodem ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego, który odbywa się w Rzymie. Wysłuchał m.in. świadectw o cierpieniu napadniętego ludu.
Kard. Zuppi podkreśla po rozmowie z ukraińskimi biskupami, że do wojny nie możemy się przyzwyczajać. Należy podtrzymywać wysiłki humanitarne, a także dążyć do pokoju, ale tylko przy zachowaniu sprawiedliwości, która jest realną rzeczywistością. Wskazuje on równocześnie, iż takie pozostają także intencje Ojca Świętego. Podczas spotkania z synodem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego kard. Zuppi podkreśla również liczne powiązania między wyznawcami Chrystusa.
„To było ważne spotkanie, które potwierdziło rzeczywistość Kościoła: komunii jednoczącej nas tak głęboko jako chrześcijan, jako katolików, razem ze wspólnotą greckokatolicką. Mnóstwo cierpienia, wiele dzielenia się cierpieniem. Także, wierzymy i ufamy, dużo solidarności. Istnieje również jedność między Kościołami we Włoszech: wspólnotami, parafiami, diecezjami; oraz Kościołem greckokatolickim na Ukrainie. Chodzi o głęboki związek zachodzący również poprzez wielu kapłanów, którzy kiedyś tu mieszkali, teraz tu mieszkają, pozostają w kontakcie z Włochami, a równocześnie poprzez dzielenie się obecne pomiędzy narodami, wspólnotami, chrześcijanami. Np. instynktowne przyjęcie tak wielu grup i tak wielu chrześcijańskich rodzin we Włoszech, gdy rozpoczął się konflikt, albo przyjęcie tak wielu dzieci. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku będziemy mogli kontynuować tę bliskość względem najmłodszych, aby mogli odnaleźć światło, troskę, ochronę, nawet jeśli tylko na jakiś czas. Bo to zawsze stanowi wspaniałe lekarstwo na głębokie rany powodowane przez wojnę tak w młodszych, jak i w starszych ludziach. A następnie pewne dążenie do sprawiedliwego i bezpiecznego pokoju. Oto bliskość włoskiego Kościoła wobec chrześcijan, którzy przeżywają całą tragedię tej wojny i świadczą pośród niej o swoim byciu wyznawcami Chrystusa, zawsze zaczynając od najsłabszych, najbardziej poszkodowanych.“
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.