Kościół w Nigrze rozpoczął trzydniową modlitwę i post o uniknięcie rozlewu krwi w tym kraju.
Do takiego błagania włączają się mieszkańcy sąsiednich państw zaniepokojeni możliwymi konsekwencjami kolejnej wojny dla całej Afryki Zachodniej. Biskupi wielu miejsc w regionie wzywają do postu, modlitwy różańcowej oraz codziennego uczestnictwa w Eucharystii prosząc Boga, by ocalił Niger i cały kontynent przed chaosem, anarchią, a także wojną.
Arcybiskup stołecznego Niamey podkreśla, że w obliczu ostatnich wydarzeń narasta niepokój. W rozmowie z Radiem Watykańskim wskazuje, iż sytuacja mieszkańców Nigru już wcześniej była dramatyczna. „To jeden z najuboższych krajów, kolejna wojna stanowiłaby prawdziwą klęskę” – mówi abp Laurent Lompo.
„Przeżywamy w Nigrze trudną sytuację wywołaną zamachem stanu, którego reperkusje odczuwalne są w całym regionie i szerzej na poziomie wspólnoty międzynarodowej. Chciałbym powiedzieć chrześcijanom innych krajów oraz wszystkim innym, że mimo trudnej sytuacji kontynuujemy naszą modlitwę, by Pan dał nam łaskę pokoju i stabilizacji – mówi papieskiej rozgłośni abp Lompo. – Jestem przekonany, że wszelkie interwencje w naszym kraju muszą być ukierunkowane na przywrócenie pokoju jego mieszkańcom. Miejscowa ludność już i tak bardzo cierpi. Mamy ponad 1 mln 200 tys. wewnętrznych uchodźców – pozbawionych żywności, dachu nad głową, pomocy medycznej i możliwości edukacji, bo szkoły są zamknięte. Sytuacja powinna skupić wysiłki wspólnoty międzynarodowej na przywracaniu pokoju a nie na myśleniu w kategoriach interwencji wojskowej, bowiem ta jeszcze bardziej uniemożliwiłaby harmonię i spójność społeczną, których potrzebuje Niger. Dlatego zarówno chrześcijanie, jak i muzułmanie oraz przedstawiciele innych religii zintensyfikowali modlitwy o odbudowę jedności narodowej, abyśmy mogli żyć w pokoju.“
Mimo napiętej sytuacji biskupi Nigru ogłosili na najbliższy piątek, 18 sierpnia, dni młodzieży w dwóch diecezjach – Niamey i Maradi. Młodzi będą rozważać przesłanie Papieża Franciszka z Lizbony oraz modlić się o pokojową przyszłość dla swojej ojczyzny i całego Czarnego Lądu zagrożonego kolejną międzynarodową wojną.
Tymczasem przewodniczący konferencji episkopatu Afryki Zachodniej (CERAO) apeluje do wspólnoty międzynarodowej, by wzięła pod uwagę cierpienia mieszkańców Nigru we wszystkich decyzjach, jakie będzie podejmowała w sprawie tego kraju. „Przede wszystkim trzeba uniknąć rozlewu krwi. Wojny nigdy niczego nie rozwiązują” – podkreśla bp Alexis Touabli Youlo.
Bp Touabli Youlo – trzeba uniknąć rozlewu krwi
„My, biskupi, którzy jesteśmy członkami konferencji episkopatu Afryki Zachodniej, nie możemy pozostać obojętni na obecną sytuację. W pierwszej chwili wysłaliśmy list do biskupów Nigru, gdzie wyraziliśmy naszą braterską solidarność i zapewniliśmy o modlitwie – mówi Radiu Watykańskiemu bp Touabli Youlo. – Jednoznacznie potępiliśmy zamach stanu a także wojnę jako metodę rozwiązania obecnej sytuacji. Trzeba troszczyć się o życie ludzi i o pokój. Siłą oraz przemocą nie zbuduje się pokoju, tymi metodami można jedynie wszystko stracić; potrzeba negocjacji, tylko one mogą pomóc zwyciężyć pokojowi. Jako ludzie wierzący prosimy Boga o dar pokoju i zachęcamy do tej modlitwy nie tylko mieszkańców naszego regionu. Bóg jest pokojem, On zawsze daje pokój. A my musimy się na ten dar otworzyć i go przyjąć. Tak więc dialog, gotowość wzajemnego słuchania i przede wszystkim modlitwa.“
Opisuje swoje „duchowe poszukiwania” w wywiadzie dla„Der Sonntag”.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.