Wizyta papieskiego wysłannika w Moskwie będzie rozpaleniem płomyka nadziei na pokój. Wskazuje na to abp Paolo Pezzi podkreślając, że działania dyplomatyczne Stolicy Apostolskiej nigdy nie kierują się kompromisem politycznym czy ekonomicznym, tylko zawsze na pierwszym miejscu stawiają dobro człowieka.
Ordynariusz archidiecezji Matki Bożej w Moskwie podkreślił, że każde spotkanie rozpala nadzieję i jest krokiem ku przezwyciężeniu diabelskiego zagrożenia, jakie niesie wojna, a którym jest właśnie zabijanie nadziei w cierpiących ludziach. Pytany o to, czy ze względu na skalę trudności wizyta papieskiego wysłannika w Moskwie będzie przypominała biblijne starcie Dawida z Goliatem hierarcha odpowiedział, że woli na nią patrzeć, jako na kolejne spotkanie budujące pokój. Abp Pezzi podkreślił, że na tej drodze trzeba zarówno cierpliwości, jak i pilności, o których przypomina Papież Franciszek.
Zobacz: Relacja na bieżąco z wydarzeń na Ukrainie
Wciąż nie wiadomo, kiedy kard. Matteo Zuppi uda się do Rosji. Papieski wysłannik potwierdził jedynie, że wizyta jest przygotowywana. Przed wyjazdem będzie jeszcze rozmawiał z Ojcem Świętym. Arcybiskup Moskwy wyraził nadzieję, że w trakcie wizyty dojdzie do spotkania z patriarchą Cyrylem, podkreślając, że czynnik religijny odgrywa ważną rolę w dialogu pokojowym. Pytany o możliwe spotkanie z prezydentem Putinem odpowiedział, że nic mu na ten temat nie wiadomo.
Moskwa ma być drugim etapem misji kard. Zuppiego. Początkiem czerwca papieski wysłannik odwiedził Kijów. Celem powierzonej mu przez Franciszka misji nie jest mediacja pokojowa, tylko „złagodzenie napięć w konflikcie na Ukrainie w nadziei na uruchomienie procesów pokojowych”.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.