Cud narodzin przypomina o najwyższym z przysługujących nam praw, tym do istnienia. Kościół musi zabierać jasny głos nt. aborcji i godności człowieka. Papież Franciszek pisze o tym we wstępie do książki „Cud życia”, w której przypomina, że, podobnie jak jego poprzednicy, od zawsze zdecydowanie potępia aborcję. Zachęca też, by mówić o tym temacie, zaczynając od wsłuchania się w głos nienarodzonego dziecka.
Celem ukazującej się we Włoszech publikacji „Il miracolo della vita” jest przywrócenia czytelnikowi zdumienia i radości z przyjścia każdego z nas na świat. We wstępie Papież podkreśla, że książka sugeruje piękno patrzenia na rodzące się życie jako posiadacza najwyższego prawa, które należy do wszystkich: prawa do istnienia. Mowa o pięknie, ponieważ spektakl natury toczącej się swoim torem budzi zdumienie i wzywa do troski, ochrony i powitania.
Przeczytaj: Historia jak z filmu
Franciszek przypomina, że jego zdecydowane potępienie aborcji często budziło zaskoczenie a nawet zakłopotanie. Zauważa, że nie można odbierać praw embrionowi, ponieważ, gdy decyduje się o przerwaniu ciąży nie ma on żadnego głosu w sprawie.
Przeczytaj też: Jeden chromosom za dużo nie przeszkadza w miłości. Historie rodzin dzieci z zespołem Downa
Papież przywołuje swe pytanie, czy „słusznym jest zabicie jednego życia, by rozwiązać problem”, pisze też o „ogromnej ranie, jaką aborcja wywołuje w kobiecie”, co jest wciąż przemilczane.
Czytaj: Wszystkie dzieci Eugenii i Tadeusza. Góreccy oddali swój dom osobom z niepełnosprawnościami
Ojciec Święty wskazuje, że stanowisko Kościoła w sprawie aborcji i ochrony godności człowieka musi być jasne. W społeczeństwie nacechowanym „kulturą odrzucenia” dotyczy to nie tylko życia poczętego, ale również samotności ludzi starszych, haniebnej nędzy tak wielu ubogich, którzy są pozbawieni podstawowych środków do istnienia, cierpienia ofiar wojen, desperackiej emigracji i prześladowań w wielu częściach świata.
Czytaj również: 32 lata w śpiączce. Mąż odwiedzał ją codziennie
Watykan uznał cud potrzebny do kanonizacji Pier Giorgio Frassatiego.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).
To nie wojna. T korzystanie z praw zagwarantowanych w konstytucji.