Nie brakuje dzisiaj, tak jak niegdyś, wyzwań duszpasterskich. Chodzi np. o zamykający na innych indywidualizm, o czyniące z przyjemności i subiektywnej opinii miarę działania relatywizm czy hedonizm, a także o utwardzający serca konsumpcjonistyczny egoizm.
Na taką rzeczywistość wskazywał dziś Papież, przyjmując członków 38. Kapituły Generalnej Zgromadzenia Misjonarzy Towarzystwa Maryi, czyli tzw. montfortan. Zachęcał ich do rozwijania wartości stojących u podstaw ich powołania.
Ojciec Święty zwrócił uwagę na hasło zebrania zakonników wzywające do „kreatywnej wierności”. Kreatywnej, a nie zmumifikowanej – zaznaczył Franciszek. Wezwał więc do szukania prawdziwej mądrości na wzór Maryi poprzez po pierwsze przyjmowanie innych. Chodzi o posiadanie serca otwartego na drugiego człowieka. Drugą wartością, o którą należy dbać, stanowi z kolei międzynarodowość powiązana z międzykulturowością oraz dialogiem międzypokoleniowym. Czyni ona ze zgromadzenia „piękny obraz wspólnoty ewangelicznej” – podkreślił Ojciec Święty.
„Na koniec chciałbym przypomnieć, że cnoty, o których mówiliśmy, rozkwitają na każdym poziomie, gdy ludzie czują się kochani i szanowani. Montfort uczył nas tego, wskazując na czułe ramiona Maryi przyjmującej nas wszystkich jako swoje dzieci (por. Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Maryi, nr 48). Pozwólcie, by objął was Jej macierzyński uścisk i z taką samą czułością obejmujcie się nawzajem. Czułość – pomoże ona wam i ludziom, których spotykacie, wydobyć i dzielić się tym, co w każdym najlepsze, a w świetle owego dzielenia rozeznać, czego Pan oczekuje od was na przyszłość. Jeśli więc chcecie być odważni oraz kreatywni, przyjmijcie czułość Maryi jako swoją własną i obdarzajcie nią każdego, zawsze! Jednak czułość to nie słodycze, które można gdzieś kupić... czułość ma słodki smak, ale jest silna – zaznaczał Papież. – Posiadanie czułego serca wskazuje na siłę w sercu, by stać się czułym. Nie zapominajcie, że czułość stanowi jedną z trzech cech Boga. Bóg jest bliski, czuły i współczujący. Czułość, współczucie oraz bliskość. Zróbcie sobie rachunek sumienia w następujący sposób: «Czy pozostawałem dziś blisko [innych], czy też przyjmowałem trochę postawę obronną? Czy byłem współczujący, czy potępiałem na prawo i lewo? Czy okazałem się czuły?». Rozwijajcie [w świecie] owe trzy cechy Boga: bliskość, współczucie i czułość.“
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.