„Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy” – zawołał Filip. A Jakub dodawał: „Gniew męża nie wykonuje sprawiedliwości Bożej”.
Całą noc spędził na modlitwie, a później ich wybrał. Dwunastu, którzy formowali się, widząc Jego życie, relację z Ojcem, nocne modlitwy, gdy znikał na długie godziny. Wśród dni byli Filip i Jakub zwany Młodszym lub Mniejszym.
Wspominamy ich tego samego dnia. To zresztą charakterystyczne dla apostołów. Przecież nawet tak odmienne osobowości, tacy indywidualiści, jak Piotr i Paweł „wylądowali” w tym samym wezwaniu litanii, a ich imiona śpiewamy na jednym oddechu. Czy to nie lekcja dla współczesnego Kościoła, targanego sporami i dyskusjami? Sam Jakub pisał zresztą w latach 45–49 w swym liście, który wszedł do biblijnego kanonu: „Niech zbyt wielu z was nie uchodzi za nauczycieli, moi bracia, bo wiecie, że tym bardziej surowy czeka nas sąd. Wszyscy bowiem często upadamy”.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Siostra Wiktoria Andruszczyszyna ratuje niszczone wojną dzieciństwo.