Jak prowadzić spotkanie modlitewne? Jak w nim owocnie uczestniczyć? Jak korzystać z charyzmatów, by służyły budowaniu wspólnoty Kościoła? Trzydniowe warsztaty pomagały znaleźć odpowiedzi na te pytania.
W weekendowym kursie przygotowanym przez Szkołę Nowej Ewangelizacji diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej uczestniczyło 40 osób z całej Polski.
– Z Katechizmu Kościoła Katolickiego wiemy, że każdy na mocy chrztu jest charyzmatykiem, natomiast nie każdy odkrywa swoje charyzmaty, swoje szczególne obdarowanie i nie podejmuje zadań w Kościele. Ciągle wielu katolików śpi. Kurs budzi do posługi, podpowiada jak to robić, szczególnie na spotkaniach modlitewnych. Buduje liderów, którzy są gotowi w różnych okolicznościach poprowadzić modlitwę, a przede wszystkim robią to według zasad i standardów, o których mówi Kościół – mówi ks. Rafał Jarosiewicz, szef SNE.
Kurs Animacji Modlitwy Charyzmatycznej uczy, jak w sposób uporządkowany przeżywać i prowadzić modlitewne spotkania charyzmatyczne. Podstawą są Pismo Święte i dokumenty Kościoła mówiące o posłudze charyzmatami. Kurs to również ćwiczenia w praktyce, które pomagają wyeliminować błędy zdarzające się posługującym.
– Najczęstszym jest stawianie w centrum modlitwy samego siebie, swoich spraw, problemów, a nie… Jezusa - mówi Maga Halak z kursowej ekipy dzielącej się narzędziami do dobrego animowania modlitwy.
– Drugie – to, czego sama niekiedy doświadczam – że skupiając się na modlitwie wspólnotowej, zaniedbuję modlitwę osobistą. Tymczasem najpierw ogień musi rozpalić się we mnie, żebym mogła rozpalać innych. Inni muszą widzieć we mnie, że doświadczam Boga, żeby chcieli tak samo – zauważa ewangelizatorka. – Równie ważna jest świadomość celu prowadzonej przez nas modlitwy. Kurs to wszystko weryfikuje, porządkuje i przypomina, jaką rolę pełnią ci, którzy animują modlitwę we wspólnocie.
Trzydniowe, intensywne spotkanie połączone z warsztatami odbyło się w koszalińskim Centrum Edukacyjno-Formacyjnym.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).