Kościoły charakteryzują się bowiem wielością elementów pochodzących z rozmaitych tradycji, co wskazuje na różnorodność wpływów.
Grupie archeologów z Papieskiego Instytutu Archeologii Chrześcijańskiej udało się precyzyjnie określić czas powstania dwóch starożytnych kościołów na terenie dzisiejszej Erytrei. Jest to ważny krok w kierunku zrozumienia procesu rozprzestrzeniania się chrześcijaństwa poza granicami Cesarstwa Rzymskiego.
Pierwsza ze wspomnianych świątyń to duża katedra posiadająca oddzielne baptysterium. Druga, położona nieopodal, wyróżnia się rzędem kolumn, co wskazuje, że posiadała kopułę, stanowiąc swego rodzaju unikat na tym terenie. Oba kościoły wybudowano w ważnym mieście portowym królestwa Aksum, lokalnej potęgi rozciągającej się od Etiopii aż po Arabię. Tamtejszy władca w czwartym wieku n.e. przyjął chrześcijańską wiarę. Dotychczas znano pozostałości kościołów będących następstwem przyjęcia tej religii, nie posiadano jednak wystarczających danych, by określić dokładne daty ich powstania. Dzięki nowym metodom oszacowano powstanie katedry na okres między rokiem 400 a 535 po Chrystusie.
Świadczy to o szybkim rozprzestrzenianiu się chrześcijaństwa w królestwie Aksum. Jednocześnie wiemy, że nie był to proces jednostronnie spowodowany konwersją władcy. Kościoły charakteryzują się bowiem wielością elementów pochodzących z rozmaitych tradycji, co wskazuje na różnorodność wpływów. Co ciekawe, badania rodzą też kolejne pytania związane z późniejszym procesem islamizacji tego regionu. Okazuje się bowiem, iż w okresie, w którym chrześcijaństwo ustąpiło z tamtych terenów, kościoły traktowano jako miejsca pochówku muzułmanów. Badacze sugerują, że konwersja tych ziem na islam mogła być zjawiskiem wielokulturowym, gdzie stare wierzenia mieszały się z nowymi.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.