Na Sycylii spotkali się przedstawiciele organizacji pro-life z 25 europejskich krajów.
– Jeśli, jako obrońcy życia, damy samotnym młodym ludziom obecność i w nowoczesny, profesjonalny sposób opowiemy o godności człowieka i potrzebie ochrony jego życia od poczęcia, to oni będą pro-life – mówi Paulina Rylska, która reprezentowała Polskę na VI Europejskim Forum ONE OF US w Palermo.
Od 18 do 20 listopada w Palermo odbyło się VI Europejskie Forum ONE OF US pod hasłem „Budując Europę nadziei – dla pokoju w przyszłości, chrońmy życie”. Polskę reprezentowała Paulina Rylska związana ze szczecińskimi fundacjami Małych Stópek i Donum Vitae.
Na Sycyli spotkali się przedstawiciele organizacji pro-life z 25 europejskich krajów. – To nie są ludzie, którzy robią biznes w tej branży. Każdy z nich w osobisty sposób został dotknięty przez życie, przez Boga i dzięki temu pracują dla życia – to są ludzie z misją – mówi Paulina Rylska, która reprezentowała Polskę na Forum ONE OF US. Europejski ruch pro-life zwraca uwagę przede wszystkim na troskę o kobietę w potrzebie. – Powinniśmy się też oprzeć na wartościach chrześcijańskich, bo one są uniwersalne, ale też działać ponadreligijnie – mówi Polka.
Wiele organizacji prezentowało swoje inicjatywy na rzecz kobiet. Niezwykle poruszające było wystąpienie reprezentanta Ukrainy, który opowiedział o realiach wojny toczącej się w jego kraju i walki o każde życie w ekstremalnych warunkach. Cenna była także perspektywa gości z USA, którzy opowiedzieli jak zmiany w prawie wpłynęły na ograniczenie liczby wykonywanych aborcji. – To bardzo dobra wiadomość. W naszej codziennej walce mamy często poczucie beznadziei, ale na szczęście są takie miejsca na ziemi, gdzie życie wygrywa – także na tym polu prawnym – i przynosi konkretne owoce – mówi Paulina Rylska.
Polkę zainteresowało m.in. niemieckie narzędzie – rodzaj internetowej ankiety, którą wypełniają kobiety rozważające aborcję. Proliferzy zainwestowali w reklamę w wyszukiwarce Google, która proponowała ich narzędzie osobom wpisującym frazę „aborcja tak czy nie”. Inicjatywa ta w znaczny sposób wpłynęła na obniżenie liczby aborcji w Niemczech. Paulina Rylska zwraca uwagę, że to pomysł, który warto zaimplementować w Polsce.
W czasie jednego z paneli Forum w Palermo Polka postawiła diagnozę, że młode pokolenie, oprócz tego że jest nowoczesne, jest bardzo samotne, a nie chce być samotne – bardzo pragnie obecności drugiego człowieka. – Jeśli, jako obrońcy życia, damy im obecność i w nowoczesny, profesjonalny sposób opowiemy o godności człowieka i potrzebie ochrony jego życia od poczęcia, to oni będą pro-life – mówi.
– Młodzi ludzie żyją dzisiaj szybko, są znudzeni fake newsami, zniechęceni mową nienawiści – chcą miłości i pokoju – podkreśla Polka dodając, że młode pokolenie nie będzie powtarzało starych prawd. – Oni muszą zrozumieć, zanim coś będą głosić. Dlatego tak ważna jest edukacja – na odpowiednim poziomie, atrakcyjna wizualnie, piękna, której nie będą się wstydzić – mówi Paulina Rylska zaznaczając, że Fundacja Małych Stópek nie szczędzi czasu, energii, a także środków finansowych na przygotowanie profesjonalnych materiałów edukacyjnych tak, aby młodzi „mogli być dumni z tego, że są pro-life”.
Polka prezentację w Palermo zakończyła zdaniem powtarzanym często przez ks. Tomasza Kancelarczyka, prezesa Fundacji Małych Stópek, że „matką aborcji jest samotność”. Ta myśl bardzo rezonowała w obrońcach życia z innych krajów. – My powinniśmy być obecni – serce przy sercu – zaznacza zwracając uwagę, że pochodzący z różnych krajów, funkcjonujący w różnych uwarunkowaniach proliferzy mają podobne diagnozy.
Paulina Rylska w Palermo mówiła także o pomyśle, jaki Fundacja Małych Stópek ma, aby mobilizować młode pokolenie do walki o życie. Przedstawiła filary działalności szczecińskiej organizacji, czyli edukację, pomoc charytatywną i modlitwę. Zaprezentowała szereg materiałów edukacyjnych: książki, aplikacje mobilne, kolorowanki dla dzieci.
– Chcielibyśmy, aby inne organizacje w Europie skorzystały z naszych pomysłów i już wykonanej pracy. Jeśli przetłumaczą te materiały na swoje narodowe języki, my możemy pomóc je wyprodukować i dystrybuować – mówi Paulina Rylska. – To jest dobro, które łatwo można transferować do innych krajów. Chętnie podzielimy się naszym know how i opowiemy o polskich doświadczeniach pro-life, dlatego zaprosiłam przedstawicieli zainteresowanych organizacji do Szczecina – dodaje.
Jak zwraca uwagę, obecność na takich wydarzeniach jak Forum ONE OF US uzmysławia, że na całym świecie jest wiele ludzkich serc, dla których ważne są te same wartości. – My, jako działacze pro-life, też mamy chwilę zwątpienia. Będąc w gronie tak pięknych ludzi można na nowo wzbudzić w sobie nadzieję i chęć do działania – mówi i zauważa, że Polska w wystąpieniach przedstawicieli organizacji pro-life z innych krajów często jest wspominana jako wzór. – Patrzą na nas i to zobowiązuje – podkreśla Paulina Rylska.
VI Europejskie Forum ONE OF US zostało zorganizowane przez Europejską Federację dla Życia i Godności Człowieka ONE OF US, która powstała na gruncie Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej o tej samej nazwie, która zebrała 2 mln głosów Europejczyków pod postulatem zakończenia finansowania ze środków publicznych UE aborcji (szczególnie w krajach trzeciego świata) oraz eksperymentów na embrionach ludzkich. Została powołana po I Kongresie Ruchów Obrony Życia, który odbył się w listopadzie 2013 roku w Krakowie. Jest ewenementem na skalę europejską, bo poza nią nie ma innej organizacji pro-life, która działa na całym kontynencie.
Trzon federacji stanowią organizacje z Hiszpanii, Włoch, Francji i Polski (m.in. Fundacja JEDEN Z NAS oraz Polska Federacja Ruchów Obrony Życia).
Watykan uznał cud potrzebny do kanonizacji Pier Giorgio Frassatiego.
Pielgrzymi będą mogli zbierać pieczątki do specjalnego paszportu w wydaniu papierowym oraz cyfrowym.
„Nie chcę powiedzieć, że przywykliśmy do katastrof, ale wiara nas nie opuszcza”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Papież postanowił rozszerzyć na Kościół powszechny kult 16 karmelitanek bosych z Compiègne.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).