Watykański Sekretarz Stanu odprawił w papieskiej Bazylice Matki Bożej Większej Mszę w intencji pokoju na Ukrainie: „nie ma sytuacji tak skomplikowanej, której Duch Boży nie mógłby odwrócić.
Wśród gruzów istnieje droga do odbudowy. Nigdy nie poddawajmy się niechęci: jeśli uzasadniona jest obrona przed tymi, którzy nas uciskają, to jeszcze bardziej uzasadniona jest obrona przed nienawiścią i zemstą” – stwierdził w homilii kard. Parolin.
Msza Święta została odprawiona z okazji 30. rocznicy przywrócenia relacji dyplomatycznych między Ukrainą a Stolicą Apostolską. W „scenariuszu śmierci, gdzie łzy i krew płyną coraz boleśniejszym strumieniem zimna oraz ciemności”, Słowo Boże sprzeciwia się „grozie wojny”, a także klęsce ludzkich wysiłków. „Pośród ruin” prorok Izajasz, a ogólniej człowiek Boży, „dostrzega drogę do uzdrowienia, do odbudowy: pustynia stanie się ogrodem, który z kolei zamieni się w bujny las”. Pustynia – zauważa watykański Sekretarz Stanu – „jest jedną z najbardziej niegościnnych rzeczywistości na naszej planecie, symbolem tego, co wygląda na bezpowrotnie utracone”.
Właśnie w sytuacji kiedy „osiąga się dno, wznosi się wołanie: nie ma sytuacji tak skomplikowanej, by Duch Boży nie mógł jej wskrzesić. Bóg obiecuje swojego Ducha: przemieni On to, co wydaje się stracone”. Stąd zachęta, by prosić Pana „o wylanie Ducha, by uwolnić ludzkość od plagi starć zbrojnych”. Bóg w rzeczywistości – zauważa dalej kard. Parolin – chce, aby wszyscy żyli w harmonii, nie niszcząc się wzajemnie, ale pomagając sobie w rozwoju”. Boskim pragnieniem jest „autentyczne ludzkie braterstwo”.
Jednak Jezus – kontynuował dalej purpurat – stawia przed każdym człowiekiem szokujące wyzwanie: zaprasza do nadstawiania drugiego policzka. „To słowa, które ranią serce osób będących ofiarami niesprawiedliwości, mogą szokować”, ale nie należy ich interpretować jako zaproszenia Pana do „poddania się niesprawiedliwości”. W istocie Chrystus – mówił dalej Sekretarz Stanu – „nie żąda rzeczy niesprawiedliwych, ani niemożliwych”, ale wskazuje na naszą wolę: nie jest niemożliwe przerwanie obłędnego kręgu przemocy. To zachęta do czujności, aby nie poddawać się urazom: „jeśli uzasadniona jest obrona przed tymi, którzy chcą nas pognębić, to jeszcze bardziej uzasadniona jest obrona przed nienawiścią i zemstą: nie możemy sprawić, aby zło zewnętrzne wygasło, podczas gdy zło w nas rośnie”. Przykład daje nam Jezus, który „prosząc nas, również nas wspomaga (…), czyniąc nas zdolnymi do zasiewania życia tam, gdzie inni sieją śmierć”.
Zapraszając do modlitwy o pokój, sprawiedliwość i bezpieczeństwo, kard. Parolin wyraził pragnienie dla udręczonej Ukrainy, reprezentowanej w bazylice przez licznych wiernych trzymających w pewnych przypadkach w rękach niebiesko-żółte flagi, „aby z pustyni stała się ona kwitnącym ogrodem, który przemieni się w bujny las”.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.