Kolejna rozprawa odbędzie się 31 października, a głos na niej zabiorą obrońcy.
Od wystąpienia prokuratora rozpoczął się w Hongkongu ciąg dalszy procesu kard. Josepha Zen Ze-kiuna i pięciorga działaczy prodemokratycznych. Kolejna rozprawa odbędzie się 31 października, a głos na niej zabiorą obrońcy.
W maju policja aresztowała emerytowanego biskupa Hongkongu (który został wypuszczony z aresztu za kaucją) i pozostałych oskarżonych zarzucając im „zmowę z obcymi siłami”, co jest bardzo poważnym zarzutem na mocy wprowadzonej w 2020 roku drakońskiej ustawy o bezpieczeństwie narodowym. Jednak podczas rozpoczętego we wrześniu procesu prokurator Anthony Chau Tin zarzucił im jedynie, że nie zarejestrowali funduszu humanitarnego, którego byli powiernikami, jako stowarzyszenia. Grozi im za to grzywna w wysokości 1750 dolarów.
Wszyscy oskarżeni nie przyznają się do winy. Ich prawnicy kwestionują, że organizacja charytatywna jest zobowiązana do rejestracji zgodnie z prawem o stowarzyszeniach. Obrona domaga się również uwzględnienia prawa obywateli do zrzeszania się, zapisanego w lokalnej konstytucji.
Zamknięty w 2021 roku Fundusz 612 pomagał uczestnikom prodemokratycznych demonstracji w Hongkongu w 2019 roku. Prokurator jest zdania, że miał ze swej natury charakter polityczny i dlatego nie mógł korzystać ze zwolnienia z rejestracji. Anthony Chau Tin tłumaczył ponadto, że fundusz zarządzał poważnymi środkami pochodzącymi z darowizn w wysokości 58 mln dolarów, a oprócz organizowania konferencji prasowych i zbierania środków, sponsorował – jak się wyraził – 29 kampanii politycznych i zatrudniał pracowników.
Sędzia Ada Yim Shun-yee z sądu w West Kowloon wyznaczył kolejną rozprawę na 31 października. Zabiorą wówczas głos obrońcy oskarżonych.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.