24 sierpnia Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej opublikowało Orędzie Franciszka z okazji 50. rocznicy Listu Apostolskiego „Ministeria quaedam”.
24 sierpnia Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej opublikowało, skierowane do biskupów, prezbiterów, diakonów, osób konsekrowanych i wiernych świeckich, Orędzie Franciszka z okazji 50. rocznicy Listu Apostolskiego w formie motu proprio „Ministeria quaedam” świętego Pawła VI. Dla papieża rocznica jest okazją, by „ponownie przemyśleć temat posług”, mających „fundamentalne znaczenie dla Kościoła: nie ma bowiem wspólnoty chrześcijańskiej, która nie wyrażała by się przez posługi”.
Wróćmy na moment do roku 1972. Mający pięćdziesiąt lat dokument zniósł tak zwane święcenia niższe, wprowadzając posługi lektora i akolity. Rzecz w tym, że przez dziesięciolecia w wielu Kościołach lokalnych odczytywany był w kluczu punktu XI: „Kandydaci do diakonatu i kapłaństwa powinni otrzymać posługę Lektora i Akolity, jeśli jej jeszcze nie przyjęli, i pełnić je przez określony czas, aby lepiej przygotować się do przyszłej służby Słowu i Ołtarzowi. Dla tych kandydatów dyspensa od przyjęcia posług zarezerwowana jest Stolicy Apostolskiej”.
Można mówić o dwóch interpretacjach. Część Kościołów lokalnych potraktowała „Ministeria quaedam” jako dokument reformujący przygotowanie do kapłaństwa. Dla innych, zwłaszcza w krajach misyjnych i na Zachodzie, kluczem był punkt III, zezwalający na powierzenie ich osobom świeckim, „tak, by nie były już zarezerwowane dla kandydatów do sakramentu święceń”. Co nie wszędzie i dla wszystkich było oczywiste. Także dziś wielu zastanawia się, czy osoba, która została pobłogosławiona do posługi lektora i akolity w seminarium, a następnie z niego odeszła, może ją pełnić, czy też powinna przyjąć ją drugi raz. Problem rozwiązuje dopiero motu proprio „Spiritus Domini”, nie tylko dopuszczające do posług kobiety, ale też jednoznacznie podkreślające, że są one dożywotne.
Warto zwrócić uwagę, że zapoczątkowana przez świętego Pawła VI reforma posług miała wskazywać na związek liturgii z wizją Kościoła, wypracowaną na Soborze Watykańskim II. Papież pisał: „dotyczące ogólnej i uporządkowanej reformy liturgii normy soborowe zawierają wszystko, co dotyczy posług w zgromadzeniu liturgicznym, tak, aby w rozwoju celebracji liturgicznej Kościół objawił się jako ukonstytuowany w różnych święceniach i posługach”. Franciszek, idąc śladem św. Pawła VI, dopowiada: „Różnorodność użytych (przez św. Pawła w Liście do Koryntian – przyp. xwl) terminów opisuje powszechną służebność, zorganizowaną na dwóch fundamentach: u początku każdej posługi jest Bóg, przez swojego Ducha czyniący wszystko we wszystkich (1 Kor 12,4-6); celem każdej posługi jest dobro wspólne (1 Kor 12,7) i budowanie wspólnoty (1 Kor 14,12). Każda posługa jest wezwaniem (powołaniem) przez Boga dla dobra wspólnoty (3).
Dlatego, w zamyśle Franciszka, „najlepszym sposobem uczczenia doniosłem rocznicy jest kontynuowanie zapoczątkowanej przez Pawła VI pogłębionej refleksji nad posługami” (2). Należy w niej uwzględnić „terminologię używaną do ustanawiania posług, ich podstawy doktrynalne, aspekty prawne, różnice i relacje między posługami, ich wartość powołaniową, kursy formacyjne, spotkania (ćwiczenia duchowe) przygotowujące do pełnienia posługi, ich wymiar liturgiczny” (8). Stąd papieska zachęta, by dzielić się doświadczeniem minionych lat, ale poprzez wsłuchiwanie się w głos Ducha Świętego, a nie „przez narzucanie wyborów, będących owocem ideologicznej wizji” (10).
Pogłębionej, wolnej od ideologicznych wizji, refleksji nie będzie bez znajomości dokumentów Kościoła. Tymczasem kluczowy dla niej List apostolski o formacji liturgicznej – „Desiderium desideravi” – nie został przetłumaczony na język polski (tłumaczenie robocze w serwisie liturgia.pl „z przyczyn niezależnych od redakcji” zostało wycofane z publikacji), a o Orędziu upamiętniającym rocznicę motu proprio „Ministeria quaedam” nie było żadnej informacji w katolickich mediach. Bądźmy dobrej myśli i załóżmy, że wakacje to czas, gdy wiele redakcji pracuje w zmniejszonej obsadzie, a i były inne, ważniejsze wydarzenia, jak chociażby konsystorz i nadzwyczajne spotkanie kardynałów, przez co publikacja Listu nie została zauważona. Czas nadrobić zaległości.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).