Obecnie instytucja zapewnia najbardziej poszkodowanym żywność oraz wsparcie medyczne i socjalne. „Będziemy działać tak długo, jak będzie to konieczne” – powiedział Radiu Watykańskiemu dyrektor ds. operacji i sytuacji kryzysowych tej organizacji.
Jak zaznaczył Ignazio Schintu, do Winnicy i Żytomierza wyjechało z Rzymu kilka mobilnych klinik podstawowej opieki zdrowotnej, a także 100 tymczasowych modułów mieszkalnych, które zostaną zainstalowane w Kijowie. Wykorzystane zostaną rozwiązania, które zastosowano podczas trzęsienia ziemi w L’Aquili w 2009 r. Wsparci zostaną w ten sposób niektórzy przesiedleńcy, których jest łącznie 6,5 mln. Pomoc tego typu jest możliwa dzięki wielu hojności wielu dobroczyńców, którzy przekazali na ten cel łącznie 12 mln euro.
Straty powodują długotrwałe problemy, nawet jeśli wojna skończy się jutro
„Mobilne kliniki będą pracować na obszarach częściowo dotkniętych konfliktem, ale uznanych w tym momencie za bezpieczne. Jedną z potrzeb, którą się na pewno zajmiemy, jest stopniowa odbudowa, oraz zaspokojenie zapotrzebowania na żywność. Konflikt jest nieprzewidywalny, mamy plany pomocy co najmniej do 2023 r. Nawet gdyby wojna skończyła się jutro, to obecne straty powodują długotrwałe problemy. Dlatego działamy długoterminowo. Możemy jedynie oczekiwać, że po zakończeniu sytuacji kryzysowej pozostaniemy w gotowości do działania przez kilka lat lub tak długo, jak będzie to konieczne. Dzięki modułom mieszkalnym będziemy mogli zapewnić dach nad głową setkom wysiedlonych i potrzebujących rodzin.“
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.