Czy kiedy wieczorną porą śpiewamy w naszych wspólnotach słowa: „Maryjo, Królowo Polski”, zastanawiamy się, skąd wzięła się ta modlitwa? Jaka jest geneza Apelu Jasnogórskiego i dlaczego stał się on w Polsce tak popularny?
Choć Apel jest bliski sercom wielu Polaków, jego początki owiane są tajemnicą. Nie znamy jego autora ani momentu, w którym po raz pierwszy odmówiono, czy też odśpiewano tę modlitwę. Niektórzy wiążą jej historię z dwoma wydarzeniami, które miały miejsce na początku XX wieku. Pierwsze z nich to bicie dzwonów w kościołach diecezji przemyskiej, zarządzone przez bp. Józefa Sebastiana Pelczara na 21 maja 1910 r. To wtedy, w przededniu rekoronacji obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, dzwony całej diecezji miały od godziny 21.00 bić przez kwadrans na znak duchowej łączności z Maryją. Drugie wydarzenie to apel żołnierzy polskich z 4 listopada 1918 r., tuż po wyzwoleniu Jasnej Góry z rąk austriackich zaborców. 22 Pułk Piechoty pod dowództwem podporucznika Artura Wiśniewskiego stanął wówczas o 21.15 przed cudownym obrazem, dziękując za niepodległość odzyskaną po 123 latach niewoli.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.