Już 74. dzień Ukraina broni się przed rosyjską inwazją. Coraz ostrzejsze walki toczą się w obwodach donieckim i ługańskim. Miał miejsce wyjątkowo silny ostrzał rakietowy Odessy. Rosyjskiej okupacji skutecznie opiera się Charków, który usiłuje wyprzeć wrogie wojska spod miasta. „Wczoraj otrzymałem informację, że z Azowstalu udało się wywieźć wszystkich cywilów. Modlę się jeszcze o to, aby z Mariupola ewakuowano także rannych żołnierzy” – powiedział abp Światosław Szewczuk.
W swoim codziennym orędziu wojennym zwierzchnik ukraińskich grekokatolików zatrzymał się nad kolejnym uczynkiem miłosierdzia względem ciała, jakim jest obowiązek napojenia spragnionych. „Człowiek może długo obywać się bez jedzenia, ale nie bez wody, bez niej umrze. Dlatego jest ona w Biblii symbolem życia. Tymczasem na Ukrainie wciąż jest wiele miejsc, gdzie brakuje dostępu do wody pitnej” – powiedział abp Szewczuk.
Abp Szewczuk przypomniał, że Europa i świat świętuje dziś rocznicę zakończenia II wojny światowej. Tego dnia wszedł w życie podpisany dzień wcześniej akt bezwarunkowej kapitulacji III Rzeszy. Zapewnił o modlitwie za wszystkich poległych w tej strasznej wojnie, zwłaszcza na Ukrainie, którą amerykański historyk Timothy Snyder nazwał «skrwawionymi ziemiami» ze względu na okrutne wydarzenia, które miały tam miejsce. „Modlimy się dziś na Ukrainie o pokój. Nie tylko o wygraną w wojnie, ale o wygraną nad wojną, nad duchem wojny. Modlimy się, aby został on wygnany z tego świata i nie działał już między ludźmi. Boże, pobłogosław Ukrainie pokojem!” – powiedział abp Szewczuk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.