Czy patriotyzm i wiara chodzą w parze, czy osobno?
Częstochowa, 3 maja 1948 roku. Paulin zanotował w kronice klasztoru jasnogórskiego: „Pogoda wymarzona – ciepło – słonecznie. Na mieście obowiązujący pod karami dzień pracy. Sklepy, urzędy czynne, fabryki również, nawet szkoły wszystkie od godziny 9 do 12 w południe pod karą miały nakazany obowiązek młodzież zająć w szkole. Zarządzenie takie zakomunikował specjalnie przybyły Kurator Okręgu Szkolnego w Kielcach (...) Władze szkolne współpracują z UB… sic! Ładne »wolne« wolnościowe czasy. Na mieście nie było żadnej chorągiewki, ale wyczuwało się nastrój świąteczny”.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.