"Nawet w środku wojny widzimy, że Bóg jest miłością i nadal bezgranicznie kocha każdego z nas"

Od momentu wybuchu wojny tysiące księży i misjonarzy z całego świata przebywających na Ukrainie nieprzerwanie służą Ukraińcom. Ludzie szukają u nich pomocy, ale także pokrzepienia duchowego. Młode pary podejmują też decyzje o zawarciu małżeństwa. „Wczoraj mieliśmy ślub, a dziś świętujemy kolejny!” – mówi ks. Lucas Perozzi, brazylijski ksiądz, od 18 lat pracujący w parafii w Kijowie, która codziennie przyjmuje uciekających przed atakami.

Reklama

Księża przyjmują do swojego domu tych, którzy wcześniej nocowali w bunkrach. Codziennie jest w nim około 30 osób. Będąc razem czują się bezpieczniej, mogą w spokoju przespać choć jedną noc. „Panuje tu braterska solidarność, ludzie pomagają sobie nawzajem” – wyjaśnia ks. Lucas.

Ukraińcy biorą także udział w modlitwach o pokój, proszą o sakramenty. „Wierni przychodzą do nas, spowiadają się, niektórzy proszą o udzielenie ślubu. Nie mają romantycznych marzeń, ale chcą przeżyć te dni jako rodzina. Nawet w środku wojny widzimy, że Bóg jest miłością i nadal bezgranicznie kocha każdego z nas” – powiedział ks. Perozzi. Jak zaznacza, nie zamierza opuszczać Ukrainy. „Ich życie jest moim życiem, ich los jest moim losem” – dodaje misjonarz. Misję cały czas wspiera Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

ATAK ROSJI NA UKRAINĘ [relacjonujemy na bieżąco]

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama