Biskup z Moskwy zachęcił do odpowiedzi na apel Papieża Franciszka o post i modlitwę w intencji pokoju.
„Każda forma przemocy, gdy cierpią niewinni, jest złem. Dlatego módlmy się o jak najszybsze zakończenie wojny na Ukrainie” – powiedział bp Nikołaj Dubinin, katolicki biskup pomocniczy w Moskwie w przesłaniu skierowanym do katolików na Wielki Post. Wiernych w Moskwie zachęcił do odpowiedzi na apel Papieża Franciszka o post i modlitwę w intencji pokoju.
Podkreślił, że ostatnie dni są dla narodów ukraińskiego i rosyjskiego oraz dla wszystkich ludzi dobrej woli dniami pełnymi bólu i goryczy. „Zło ma taką właściwość, że szybko się rozprzestrzenia, dlatego Jezus powiedział swoim uczniom, że niektóre złe duchy można pokonać wyłącznie postem i modlitwą” – powiedział bp Nikołaj Dubinin.
„Papież Franciszek nie raz wzywał katolików i ludzi dobrej woli do modlitwy i postu, ponieważ żyjemy w ciężkich czasach, na świecie jest wiele wojen i cierpienia. Zwłaszcza teraz, gdy rozpoczynamy Wielki Post, jesteśmy wezwani do postu i modlitwy w intencji pokoju. Módlmy się o to, by ustały działania wojenne, a strony konfliktu usiadły do stołu negocjacji w poszukiwaniu bezkrwawego rozwiązania. Zaniechanie zabijania jest najpilniejszą potrzebą – powiedział bp Nikołaj Dubinin. – Jednak nawet to nie oznacza przywrócenia pokoju. Pokój i bezpieczeństwo osiąga się jedynie na drodze wewnętrznego pojednania, które zawsze jest darem Bożym. W każdym z nas drzemie jakaś agresja, nienawiść i zło, które tylko Pan może uzdrowić. Dlatego zachęcam, abyśmy wszyscy poświęcili ten czas postu na modlitwę, ponieważ wiele możemy zdziałać, jeśli będziemy zgodnie modlić się o pokój. Niech Pan zachowa nas od nienawiści i zabierze ją z naszych serc.“
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.