To nawiązanie do objawień w Hruszowie.
Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego modlił się wczoraj w patriarchalnej katedrze w Kijowie o Bożą ochronę w obliczu zagrożenia rosyjską inwazją. „Chroń Ukrainę, chroń nasz lud. Nie zważaj na naszą sprawiedliwość czy grzeszność, lecz wejrzyj na świętość twojego Kościoła-męczennika, na Twój lud, który przyszedłeś zbawić” – modlił się abp Światosław Szewczuk.
W homilii nawiązał do 35. rocznicy objawień maryjnych w Hruszowie. „Nawet w najmroczniejszych dniach Związku Radzieckiego Matka Boża przyszła do naszego ludu w Hruszowie” – przypomniał abp Szewczuk. Zauważył, że dziś objawienia te nazywane są zwiastowaniem wolności. „Wydaje się, że Najświętsza Maryja Panna objawiła plan Boga dla Ukrainy, że imperium zła zostanie obalone, i to nie za sprawą działań ludzkich, lecz na skutek działania Bożego” – mówił arcybiskup, prosząc Boga, by zachował to, co 35 lat temu zapowiedział i 5 lat później sam urzeczywistnił.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.