Abp Gänswein: Chcą go zniszczyć, ma przed oczami Boga, myśli o ofiarach

Istnieje pewien nurt, który chce zniszczyć Benedykta XVI i jego dzieło. Nigdy nie lubili jego osoby, teologii i pontyfikatu. Teraz pojawiła się idealna okazja, by wyrównać rachunki, zrobić coś w rodzaju damnatio memoriae, skazać go na niepamięć – mówi abp Georg Gänswein, komentując w wywiadzie dla Corriere della Sera serię ataków na Papieża Seniora. Z bólem przyznaje, że wiele osób zostało zwiedzionych przez ten tchórzliwy atak. To smutne – dodaje prywatny sekretarz Benedykta XVI.

Reklama

Podkreśla, że fakty różnią się od tego, co pisze się o Benedykcie XVI w mediach. Ci, którzy z nim współpracowali, dobrze wiedzą, jak wiele zrobił dla walki z pedofilią. To on jako pierwszy już za pontyfikatu Jana Pawła II doprowadził do zmiany mentalności, do transparencji i przyjęcia linii postępowania, którą kontynuuje teraz Franciszek.

Abp Gänswein przyznaje, że ogłoszony wczoraj list można postrzegać jako duchowy testament Benedykta XVI. Odzwierciedla jego myśli, uczucia, moralną i intelektualną uczciwość. Kiedy pisał ten list, myślał o ofiarach wykorzystywania, ale przed oczami miał samego Boga. Bo człowiek może oszukać innych ludzi, ale Boga oszukać się nie da – dodał sekretarz Papieża Seniora.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7