Episkopat Portugalii powołał niezależną komisję ds. badania przypadków wykorzystywania seksualnego nieletnich przez duchownych. W jej skład wchodzą ludzie świeccy, m.in. prawnicy, sędziowie, pracownicy socjalni, psycholodzy oraz dziecięcy neuropsychiatrzy. Raport komisji ma być gotowy do końca roku i obejmować okres od 1950 do 2022 roku. Pracom komisji towarzyszy motto „Dać głos ciszy”.
Decyzja o powołaniu niezależnej od Kościoła komisji zapadła na jesiennej sesji portugalskiego episkopatu, który obradował w listopadzie w Fatimie. Teraz poinformowano o jej kształcie i metodach pracy. Zgłoszenia przypadków nadużyć będzie można dokonać online oraz, po uprzednim umówieniu się drogą telefoniczną, osobiście przy zapewnieniu całkowitej dyskrecji. Przeszukane zostaną także archiwa w prokuraturze generalnej oraz źródła kościelne, do których biskupi zobowiązali się dać członkom komisji wolny dostęp. Konsultowane będą też materiały prasowe nt. wykorzystywania nieletnich przez duchownych, które w ciągu minionych dekad ukazały się w portugalskich mediach.
Jak poinformował Pedro Strecht, koordynator komisji i dziecięcy neuropsychiatra, chodzi o jak najszersze podjęcie działań, by oddać sprawiedliwość ofiarom i być narzędziem uleczenia ich głębokiego cierpienia. Jak wskazuje, „nie można zmienić przeszłości, ale można zbudować lepszą przyszłość wolną od tego rodzaju przestępstw”. Koordynator komisji zauważył jednocześnie, że wszelkie doniesienia dotyczące nadużyć będą kierowane do prokuratury.
Przewodniczący portugalskiego episkopatu wskazał, że Kościół jest zdeterminowany podjąć tę drogę prawdy bez uprzedzeń i ukrywania czegokolwiek. Bp José Ornelas wskazał, że do uruchomionych w 2019 r. w portugalskich diecezjach komisji ds. nadużyć zgłosiło się dotychczas niewiele osób, które miały doświadczyć nadużyć seksualnych ze strony ludzi Kościoła. Potwierdził też, że komisja jest całkowicie niezależna. Jej prace finansowane są przez episkopat we współpracy z podmiotami społeczeństwa obywatelskiego.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.