W Katedrze Westminsterskiej w Londynie odbyła się we wtorek msza żałobna w intencji brutalnie zamordowanego posła Partii Konserwatywnej Davida Amessa. W odczytanym przesłaniu papież Franciszek podkreślił, że Amess w oddanej służbie publicznej kierował się silną wiarą.
Uroczystości pogrzebowe Amessa zostały rozłożone na dwa dni - w poniedziałek pożegnali go mieszkańcy jego okręgu wyborczego Southend West we wschodniej Anglii, zaś we wtorek w Katedrze Westminsterskiej - najważniejszej świątyni katolickiej w Wielkiej Brytanii - miała miejsce msza żałobna, a po niej pogrzeb.
We mszy uczestniczyli m.in. premier Boris Johnson, lider opozycji Keir Starmer, spiker Izby Gmin Lindsay Hoyle oraz wszyscy żyjący byli premierzy z ramienia Partii Konserwatywnej, czyli Theresa May, David Cameron i John Mayor.
W trakcie mszy odczytano przesłanie od papieża Franciszka, który podkreślił, że Amess jako praktykujący katolik w służbie publicznej kierował się silną wiarą.
"Jego Świątobliwość z wdzięcznością wspomina lata oddanej służby publicznej Sir Davida, która kierowana była jego silną wiarą katolicką i przejawiała się w jego głębokiej trosce o ubogich i pokrzywdzonych przez los, w jego zaangażowaniu w obronę Bożego daru życia oraz w jego wysiłkach na rzecz wspierania zrozumienia i współpracy ze Stolicą Apostolską w jej uniwersalnej misji" - napisano w papieskim przesłaniu.
"Polecając duszę Sir Davida miłującemu miłosierdziu Jezusa Chrystusa, naszego Zbawiciela, Ojciec Święty modli się, aby wszyscy, którzy czczą jego pamięć, zostali utwierdzeni w postanowieniu odrzucenia dróg przemocy, zwalczania zła dobrem i pomagania w budowaniu społeczeństwa o coraz większej sprawiedliwości, braterstwie i solidarności" - głosi dalej przesłanie.
69-letni Amess został zamordowany 15 października w czasie odbywającego się w Leigh-on-Sea spotkania z wyborcami ze swojego okręgu. Zabójstwa dokonał 25-letni Ali Harbi Ali, obywatel brytyjski somalijskiego pochodzenia, który na oczach co najmniej dwóch osób zadał mu 17 ciosów nożem, po czym spokojnie czekał na przyjazd policji. Policja uznała jego działanie za akt terroru.
Amess był jednym z najstarszych stażem brytyjskich posłów. W Izbie Gmin zasiadał od 1983 roku, z czego od 1997 roku reprezentował okręg Southend West. Był zdeklarowanym eurosceptykiem i przed referendum w 2016 roku poparł brexit. Był konserwatystą w sprawach społecznych - aktywnie wypowiadał się przeciw aborcji oraz głosował przeciw uznaniu małżeństw jednopłciowych - ale też aktywnie bronił praw zwierząt. Choć nigdy nie pełnił stanowiska ministerialnego, cieszył się powszechnym szacunkiem w Izbie Gmin. Był żonaty i miał piątkę dzieci.
"Dzisiaj opłakujemy śmierć Sir Davida Amessa, ukochanego kolegi, urzędnika państwowego i przyjaciela, i składamy hołd jego ogromnemu wkładowi w politykę na rzecz mieszkańców Southend i tego kraju" - napisał we wtorek na Twitterze Boris Johnson.
Piotr Sikora o odzyskaniu tożsamości, którą Kościół przez wieki stracił.