– Papież proponuje, byśmy zobaczyli, czy nie jesteśmy czasem w kleszczach dwóch zdań: „Zawsze tak było” i „Nigdy tak nie było”. Te zdania zabiły energię i pozbawiły entuzjazmu masę ludzi – powiedział bp Adrian Galbas w trakcie trwającego na Jasnej Górze Forum świeckich w Kościele „Impuls”.
Drugiego dnia Forum świeckich w Kościele „Impuls” w panelu dyskusyjnym wzięli udział księża biskupi Adrian Galbas, Artur Ważny i Andrzej Przybylski. Blok pytań i odpowiedzi zatytułowany „O Kościele bez znieczulenia” poprowadził Aleksander Bańka, jeden z inicjatorów odbywającego się na Jasnej Górze wydarzenia.
– Znieczulamy się, żeby nie bolało. Musimy stanąć w prawdzie. Ale ta prawda ma być jak chusta Weroniki – ma oczyszczać – zaznaczył na wstępie bp Adrian Galbas. – W słowie „znieczulenie” wybija się również czułość, która nie jest tkliwością, sentymentalizmem. Jest sposobem, by dotknąć w człowieku to, co trudne i chore.
Biskup Andrzej Przybylski zwrócił uwagę na konieczność dotknięcia własnych ran. – Boimy się tego – zauważył – ale zranienie zawsze jest miejscem teologicznym. To znaczy, że możemy w tym zranieniu rozpoznać Chrystusa. Musimy dotknąć tego, co boli, bez sztucznego znieczulenia. Pozwolić na ból, by znaleźć te miejsca, w których może działać Bóg – stwierdził bp Przybylski.
Biskup Artur Ważny opowiedział o sytuacji, gdy pewien człowiek bał się poprosić go o poświęcenie dewocjonaliów ze względu na funkcję biskupa. – To bardzo trudne, gdy ktoś boi się ludzi Kościoła. Ja mam iść i znieczulać Jezusem, a nie sam sobą, bo będę zadawał jeszcze większe rany – powiedział kapłan.
W Sali Papieskiej padło pytanie o to, czy Kościół jest zakładnikiem własnych form i czy będzie otwarty na odważną zmianę? Bp Przybylski przypomniał wypowiedź Benedykta XVI. – On jest mistrzem dbałości o formę, liturgię. Ale można znaleźć taki tekst Ratzingera, gdzie mowa o tym, że kryzys Kościoła wyniknie z kłótni o formę. Bo to będzie oznaczało, że utraciliśmy istotę. Dziś podziały są bardzo silne.
– Papież proponuje, byśmy zobaczyli, czy nie jesteśmy czasem w kleszczach dwóch zdań: „Zawsze tak było” i „Nigdy tak nie było” – powiedział bp Galbas. – Te zdania zabiły energię i pozbawiły entuzjazmu masę ludzi – zauważył.
Czy rozpoczęty synod ma szanse powodzenia? To pytanie również usłyszeli biskupi od jednego z uczestników „Impulsu”. – Chcielibyśmy może mieć dokładnie rozpisany program synodu, a papież mówi – nie. Zaprasza: Usiądźcie, pomódlcie się, porozmawiajcie. I to może być trudne, ponieważ oduczyliśmy się spotykać i rozmawiać o swoim miejscu w Kościele – stwierdził bp Przybylski.
– Kiedy patrzymy na Ewangelię, to widzimy, że ona jest bardzo synodalna – zaznaczył bp Ważny. – Jezus tworzy więzi z apostołami, jest z nimi w drodze. Tamten synod kończy się krzyżem. Być może ten nasz obecny synod też tak się skończy. Ale jeśli będziemy wierni do końca Chrystusowej drodze, to odkryjemy, że potem jest zmartwychwstanie – wyjaśniał kapłan, wyrażając nadzieję, że uruchomione procesy zaowocują w przyszłości.
Biskupi odpowiadali również na pytanie o posłuszeństwo w Kościele. Bp Adrian Galbas zwrócił uwagę, że najgorszy rodzaj posłuszeństwa to ten oparty na strachu. Przywołał przykład więzienia i ustroju komunistycznego. – Ale możliwe jest posłuszeństwo w oparciu o autorytet – podkreślił bp Galbas. – Wówczas jestem posłuszny już nie dlatego, że się ciebie boję, ale dlatego, że widzę w tobie autorytet – dodał. – Istnieje jeszcze trzeci typ posłuszeństwa, najdoskonalszy. To posłuszeństwo ze względu na wiarę. Moje posłuszeństwo wobec papieża rozumiem tak, że to jest głos w Kościele, którym mówi do mnie Bóg – zakończył.
– Nie ma w Kościele kogoś takiego, kogo nie dotyczy posłuszeństwo. Papież słucha Słowa Bożego, Ducha Świętego. I Jemu jest posłuszny. Jeśli chodzi o biskupów, powinni mieć coś takiego, co prymas Wyszyński nazywał „nadspojrzeniem”. Widzieć wszystkie nitki w diecezji, by potem je łączyć razem, by powstał dywan. Jeśli pozbędziemy się posłuszeństwa, taki dywan zostanie rozerwany na kawałki.
Impuls - forum świeckich w Kościele odbywa się od 5 do 7 listopada na Jasnej Górze. Świeccy i duchowni, przedstawiciele różnych środowisk, spotkali się, aby rozmawiać o Kościele i włączyć się w proces synodalny. W czasie spotkania odbywają się konferencje, debaty i dyskusje na tematy związane z bieżącymi problemami Kościoła.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
Kalendarium najważniejszych wydarzeń 2024 roku w Stolicy Apostolskiej i w Watykanie.
„Jesteśmy z was dumni, ponieważ pozostaliście tymi, kim jesteście: chrześcijanami z Jezusem” .
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.